HareM HareM
492
BLOG

A my się podniecamy jakimiś japońskimi skoczkami

HareM HareM Rozmaitości Obserwuj notkę 16

Dzisiaj (osobiście oglądałem transmisję) ponad 37-letni Tomasz Sikora uzyskał w zawodach w USA rezultat lepszy niż Małysz w Vikersund. W biegu masowym ze startu wspólnego na 15 km wywalczył we wspaniałym stylu drugie miejsce. Przegrał tylko z Francuzem Fourcade. Pokonał wszystkich najlepszych z Norwegami Svendsenem i Boe na czele. Jako jedyny z czołówki, a może i wszystkich zawodników (choc przyznaję, że wyników biathlonistów spoza czołówki nie sprawdzałem) miał bezbłędne strzelania. Z Francuzem przegrał w biegu. Trudno się dziwić skoro mógłby być jego ojcem.

Pamiętam jak dwa lata wstecz wszystkich, i słusznie, fascynował japoński skoczek Okabe, który mając lat 38 wygrał konkurs PŚ w Kuopio. Dziś nie musimy szukać wzorów za granicą. Mamy swój.

Za niedługo mistrzostwa świata. Forma naszego najlepszego biathlonisty zdecydowanie rośnie. Jest to sytuacja diametralnie różna od tej, z którą mieliśmy w przypadku Sikory do czynienia w kilku poprzednich sezonach. Wtedy spisywał się bardzo dobrze na początku i w środku sezonu, a na mistrzostwach świata czy igrzyskach był bez medalu.

Tym razem jest inaczej. Sikora niemal cały sezon cieniował. Teraz sygnalizuje zdecydowaną zwyżkę formy.  Nie wiem czy się cieszyć czy płakać. Bo może się okazać, że w różnych zimowych mistrzostwach zdobędziemy więcej medali niż w Vancouver. Oprócz Małysza, Kowalczyk i Stocha zamedajli jeszcze Sikora i co? I znów Tajner utrzyma się na stołku. Ma przecież wyniki, nie?

Odetchnąłem. Przypomniało mi się, że Sikora nie podchodzi pod Tajnera:).

HareM
O mnie HareM

jakem głodny tom zły, jakem syty to umiem być niezły

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (16)

Inne tematy w dziale Rozmaitości