Kto oglądał oba półfinały nie ma wątpliwości. Jutro w finale spotkają się zespoły, które w dzisiejszych meczach były wyraźnie lepsze. Bez dwóch zdań.
Mam mieszane uczucia jak chodzi o Serbki. Nie wiem czy celowo przegrały w fazie grupowej z Niemkami czy faktycznie nie dały im rady. Bez względu na to która wersja jest prawdziwa, porażka broniących honoru Słowian siatkarek okazała się dla nich korzystna. Najważniejsze rywalki wykrwawiły się bowiem dzisiaj w bezpośrednim pojedynku podczas kiedy Serbki dośc łatwą drogą (m. in. via Polska) i przy stosunkowo niedużym wysiłku trafiły do finału z drugiej połówki drabinki.
Przyznam, że Niemki mi na tych mistrzostwach imponują. Nie wiem czy jutro wygrają z Brakocevic et consortes, ale wcale nie stoją na straconej pozycji. Serbki są wyższe i grają blokiem niczym męska sowiecka sborna, ale ja bym na nie dolarów przeciw orzechom nie stawiał.
Zapowiada się ciekawy spektakl. Szczerze mówiąc gdyby to nie były Niemki to nawet można byłoby im, ze względu na prezentowany styl gry, kibicowac. A tak ? Niech wygrają lepsi.
Aha. Mamy kolejną dyscyplinę, gdzie osoba o polskich korzeniach odgrywa decydującą rolę w zdobyciu dla aktualnie reprezentowanego przez siebie kraju ważnego trofeum. Dobrze, że Małgorzata Kożuch, w przeciwieństwie do Podolskiego, Klose czy Łaski, nie dobija przy okazji naszej reprezentacji.
Inne tematy w dziale Rozmaitości