I.
Mecz z NRD w Lipsku w ramach eliminacji do MŚ’82. Początek meczu. Prowadzimy po strzale Szarmacha 1:0. Tenże Szarmach dostaje piłkę na środku boiska. Wypuszcza kolegę w uliczkę. Smolarek wygrywa pojedynek biegowy ramię w ramię, obrońca się wywraca. Będąc sam na sam mija bramkarza zwodem. Ma przed sobą pustą bramkę, ale piłka jest na prawej nodze. Zatrzymuje się, przekłada piłkę na „lewajtkę”. W międzyczasie między nim a bramką pojawia się drugi obrońca. Polak strzelając w Niemca, przewraca się razem z nim. Wstaje jednak dużo szybciej i wciska wręcz piłkę do bramki. Polska prowadzi już 2:0...
II.
Ten sam mecz. Druga połowa. Niemcy zdobyli kontaktowego gola. Polacy znów wychodzą z kontrą. Tym razem Smolarek dostaje piłke na lewe skrzydło. W charakterystyczny, siłowy sposób mija obrońcę i wychodzi sam na sam. Bramkarz rzuca mu się pod nogi. Gracz Widzewa podnosi lekko piłkę i ta, przetaczając się po bramkarzu, wpada do bramki. To decyduje, że jedziemy na mistrzostwa do Hiszpanii...
III.
Rok wcześniej. Widzew podejmuje w Pucharze UEFA legendarny Juventus i sensacyjnie prowadzi 2:1. Ale Włosi gniotą. Nagle idzie kontra Polaków. Podanie w pole karne na prawa stronę do Pięty. Ten ostro w pole bramkowe. Tam jest Smolarek. Wyprzedza włoskiego stopera. Łodzianie wygrywają 3:1. Dzięki temu eliminuja Juventus z rozgrywek...
IV.
MŚ’82. Polacy, po dwóch bezbramkowych remisach, robią za impotentów. Sytuacja jest drasmatyczna. Szczególnie, ze w trzecim meczu, z Peru, do przerwy tez jest 0:0. 10 minut po przerwie akcja Polaków. Piłke w lewym narożniku pola karnego dostaje Smolarek i w swoim stylu pokonuje golkipera rywali. Worek z bramkami się rozwiązuje. Polska wygrywa wysoko i awansuje do następnej rundy...
V.
Te same mistrzostwa. Mecz decydujący o tym, kto dostanie się do strefy medalowej. Gramy z Sojuzem. Trzy-cztery minuty do końca bardzo nerwowego spotkania i jest po uchu. Piłkę dostaje Smolarek. Holuje ją do naroznika boiska po stronie rywali. Tam przez te całe trzy minuty, grając na pięciu metrach kwadratowych, nie pozwala sobie odebrać piłki. Sędzia gwiżdże i kończy mecz. Polska ma medal...
VI.
Cztery lata później MŚ w Meksyku. Gramy z Portugalią. Gramy słabo, ale oni też. W końcu centra Dziekanowskiego z prawej strony. Nikt nie wie co zrobić z piłką. Dopada jej Smolarek. 1:0. Jedyne zwycięstwo Polaków na tamtym Mundialu...
Nie był piłkarzem genialnym. Ale dokonał dla polskiej piłki ogromnie wiele. Dlatego wypadało parę rzeczy przypomnieć...
Inne tematy w dziale Rozmaitości