HareM HareM
303
BLOG

Tak może być od poniedziałku

HareM HareM Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Poniższe zestawienie przygotowałem po to, żeby uchronić co niektórych przed poniedziałkowym porannym szokiem, niekoniecznie termicznym. Przygotujcie się więc, bracia kibice:)

Jeśli Agnieszka Radwańska wygra dzisiaj z Williamsem i jeśli ja nie zrobiłem w swoich obliczeniach jakichś kardynalnych błędów, czego oczywiście nie wykluczam, bo nie w takich rzeczach się w życiu myliłem (wyliczenia na totalną piechotę) to od najbliższego poniedziałku czołówka rankingu World Tennis Association będzie najprawdopodobniej wyglądała jak następuje:

 

  1. Radwańska              -  9130 pkt (+1900 w stosunku do poprzedniego notowania)
  2. Azarenka                   -  8800 pkt (0)
  3. Szarapowa                -  8370 pkt (-1120)
  4. Williams                    -  6760 pkt (+1120)
  5. Stosur                        -  6195 pkt (+95)
  6. Kvitova                       -  5275 pkt (-1500)
  7. Kerber                       -  5140 pkt (+865)
  8. Woźniacka                -  4061 pkt (-305)
  9. Bartoli                       -  3400 pkt (-400)
  10. Errani                        -  3340 pkt (-10)
  11. Li Na                          -  3245 pkt (0)
  12. Ivanovic                     -  3190 pkt (+120)
  13. Zwonariewa              -  3160 pkt (0)
  14. Kirilenko                   -  2635 pkt (+340)
  15. Cibulkova                  -  2625 pkt (-495)
  16. Kanepi                       -  2514 pkt (-5)
  17. Lisicka                       -  2297 pkt (-400)
  18. Petkovic                     -  2280 pkt (-160)
  19. Penetta                      -  2245 pkt (-225)
  20. Jankovic                    -  2220 pkt (0)
  21. Pietrowa                    -  2105 pkt (-120)

 

Wersja dla pesymistów:

1.     Azarenka                 -  8800 pkt (0  w stosunku do poprzedniego notowania)

2.     Radwańska             -  8530 pkt (+1300)

3.     Szarapowa               -  8370 pkt (-1120)

4.     Williams                   -  7360 pkt (+1720)

  Nie musze dodawać, że dla pesymistów skrajnych:).

 

Przy okazji. Tabela wykazuje, że żeby utrzymać się w ścisłej czołówce cyklu WTA niekoniecznie trzeba wygrać Wimbledon czy znaleźć się w jego finale. Można też, tak jak Samantha Stosur, odpaść w II rundzie Wielkiego Szlema i pozostać po tym fakcie jedną z pięciu najważniejszych postaci cyklu. Co więcej. Stosur pozostałaby na swoim miejscu w drabince rankingu również wtedy, gdyby odpadła w pierwszej rundzie. Na przeciwnym biegunie Lisicka, która zagrała bardzo dobry turniej, o mało nie skończyła w półfinale, a w rankingu spadła o dwie pozycjie. Oczywiście ten paradoks jest bardzo prosty do wytłumaczenia, ale tu już liczę na inteligencję czytelników. Nie trzeba jej w końcu nadmiernie używać, żeby rozgryźć problem bez pomocy osób trzecichJ.

Tak. A teraz tylko pozostaje rozsiąśc się w fotelu i czekac.

Finalistów, a potem zwycięzców EURO trafiłem. To, że Radwańska będzie w finale też. Że Federer – również. No to powiem, choc nie bez wahań. Isia to wygra!

 

HareM
O mnie HareM

jakem głodny tom zły, jakem syty to umiem być niezły

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości