HareM HareM
495
BLOG

Majewski wytyczył szlak

HareM HareM Lekkoatletyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 9

Podnieconym jakimiś meczami o tzw. Superpuchar Europy, Hiszpanii albo, co gorsza, Niemiec, chciałem zwrócić uwagę, że rozpoczęła się właśnie jedna z najpiękniejszych i, obiektywnie, najciekawszych tegorocznych imprez sportowych. Chodzi oczywiście o mistrzostwa Europy w atletyce lekkiej. Powinno to być dla polskiego kibica tym ciekawsze, że wydaje się, przynajmniej po pierwszym dniu zawodów, że polska ekipa jest do tych zawodów wyjątkowo dobrze przygotowana i że powinna w nich nieźle namieszać.

We wczorajszych eliminacjach, w większości rozgrywanych konkurencji, w czołówkach było wręcz biało-czerwono. A przecież nasze największe atuty i działa nie zostały jeszcze wytoczone. Więcej. One dalej spokojnie pozostają w ukryciu i ujrzą światło dzienne dużo później.

Worek z medalami się nam już otworzył. Nie sam oczywiście. W inauguracyjnym finale mistrzostw brąz dla Polski wywalczył nasz dwukrotny mistrz olimpijski w kuli. Ciechanowski wielkolud jest zasadniczo w tym roku zupełnie bez formy i ja osobiście na niego specjalnie nie liczyłem, ale skoro on sięgnął po medal, to to jest wspaniały prognostyk. Rezultaty osiągane przez Polaków w innych konkurencjach pokazały, że szans medalowych może być, de facto, więcej niż wydawało się przed mistrzostwami. Nie chciałbym bić niepotrzebnie piany, ale jeśli to dalej będzie tak wyglądać jak we wtorek, to nasi lekkoatleci mogą wrócić do kraju z rzeczywiście pokaźnym workiem medali. Rekordu ze Sztokholmu’58 czy Budapesztu’66 pewnie nie pobijemy ale, jak wszystko pójdzie tak jak to wygląda na dziś, to koło dychy się tego może uzbierać.

Z niecierpliwością więc czekam na kolejne dni. Od dziś zaczynając. Nasz medalowy dorobek powinien się z każdym dniem wydatnie powiększać. Program mistrzostw jest taki, że w każdym dniu powinno być coraz lepiej. Ilościowo i jakościowo.

No to teraz tylko konfrontować rzeczywistość z wyobrażeniami. Moim zdaniem będzie się w niedzielę, przy podsumowaniu całości mistrzowskich zmagań, z czego cieszyć.

 

HareM
O mnie HareM

jakem głodny tom zły, jakem syty to umiem być niezły

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport