48 godzin…

Jak niektórzy pamiętają, ponad 30 lat temu Jankesi wypuścili w przestrzeń publiczną film o takim właśnie tytule. Z Noltem i Murphym w rolach głównych. Generalnie, żeby nie przynudzać, chodziło o to, że w momencie rozpoczęcia akcji dwójka bohaterów (nazwijmy ich umownie, choć do końca tak nie było, apostołami przywracania właściwego porządku) miała tytułowe dwie doby na to, by wymyślić i zrealizować scenariusz, który pozwoli znaleźć i unieszkodliwić paru drabów, którzy mieli bardzo nieczyste intencje.

Jeśli przyjąć, że:

1. sztab Nawałki to są, w jakimś tam sensie, apostołowie dobrej sprawy
2. liczba jedenaście też łapie się pod termin „paru”
3. Niemcy, wszyscy, z założenia mają nieczyste intencje(:))

   to opiekunowie polskiej kadry piłkarskiej są, wypisz wymaluj, w sytuacji Nolte’a i Murhy’ego:) Pozostało im niemal równe 48 godzin do chwili, kiedy trzeba będzie przeciwnika/rywala, w nomenklaturze wojskowej wroga, zetrzeć w proch. Z mapy faworytów do medalu ME.

Nie będę się tu mądrzył i teoretyzował. Zawsze istnieje przecież, nikłe co prawda, ale jednak niebezpieczeństwo, że mógłby wypaść człowiek jeszcze śmieszniej niż telewizyjni „eksperci”. Więc sobie daruję.

Natomiast, pewnie z racji znacznie łatwiejszego do rozwiązania problemu, ja wcale nie muszę mieć tyle czasu, co Nolt z Murphym. Nad Nawałką, który notabene pewnie też nie musi, mam tę przewagę, że nie mam obowiązku się czaić i czekać z tym do godziny przed meczem.

Dlatego skład na Niemcy podaję już teraz. Na 48 godzin przed spotkaniem. Przyświeca mi przy tym tylko jedna, za to zdrowa, zasada. Wybrałem 11-tu najpożyteczniejszych na tę chwilę i na czwartkowe zadanie piłkarzy. Oto oni: Fabiański, Piszczek, Salamon, Glik, Wawrzyniak, Mączyński, Zieliński, Krychowiak, Grosicki, Milik, Lewandowski.

Jeśli selekcjoner chce wygrać z Niemcami, to wybierze tych samych. Kapustka, Jędrzejczyk czy Jodłowiec zawsze mogą wejść w drugiej połowie. Po to by, ewentualnie, zmienić podmęczonych  Grosika, Wawrzyńca i Mączyńskiego. I utrzymać korzystny wynik do końca, rzecz jasna:).