Mija prawie 5 lat od pierwszego udanego lądowania pierwszego stopnia Falcona 9 po wykonaniu misji kosmicznej. Był to pierwszy przypadek w historii kosmonautyki, gdy rakieta nośna lądowała pionowo, wykorzystując odrzut głównych silników. Poprzednia próba z Wahadłowcami, które lądowały na lotnisku jak samoloty okazała się znacznie gorszym rozwiązaniem i po 30 latach męczarni zrezygnowano z nich.
Wtedy, raptem 5 lat temu prawie nikt się nie zorientował, że właśnie SpaceX dokonała przełomu, który przestawi cały przemysł kosmiczny na nowe tory, tyle, że to wcale nie było takie proste. Nim pozostali rywale podjęli jakieś kroki, SpaceX wyprzedziła ich o lata świetlne. Wystarczy kilka liczb, aby to udowodnić :
- firma prywatna jakby nie było przejęła 80 % wszystkich światowych lotów komercyjnych, oferując znacznie niższe ceny startów od kogokolwiek dzięki temu, iż 90 % wszystkich lotów kończy się powrotem rakiety nośnej i jej odzyskaniem, co daje ok. 40 % oszczędności, a w następnych zaś lotach jeszcze więcej. Rekordzistka lądowała już z powrotem 6 razy ! Możność przeglądu odzyskanych silników i pozostałych elementów rakiety daje nieocenione doświadczenie i możliwość stałego ulepszania awaryjnych części.
-nic więc dziwnego, że pozostali gracze w końcu się ocknęli i zaczęli kopiować rozwiązania SpaceX. Najszybciej ruszyli Chińczycy, choć nadal są to niewielkie rakiety doświadczalne. W Ameryce Blue Origin planuje start swojej wielorazowej rakiety New Glenn , większej od Falcona 9, ale nadal nieznana jest konkretna data. Najśmieszniej wyszło w Roskosmosie, gdzie latami oficjalna narracja głosiła, że Musk, szef SpaceX jest zwykłym cwaniakiem, a jego firma to czołowy przekręt w kosmonautyce, w czym miała powszechny poklask wśród Sowków. Szczególnie krytykowano samą ideę wielokrotnych rakiet, tłumacząc, że nie jest absolutnie konkurencyjna, a niskie ceny startów to klasyczny dumping Amerykanów. No i nagle, pare tygodni temu Roskosmos ogłosił początek projektowania i budowy nowej rakiety zwanej Amur, która nie dość, że będzie wielorazowa, oczywiście bardzo tania dzięki powtórnym lądowaniom ale też wyposażona w silnik napędzany ciekłym metanem, a więc podobny do Raptora, który jest własnie montowany na najnowszym kosmolocie Starship. Pierwsze loty Amura mają być już w 2026 roku, co jest absolutnie nierealną datą, zważając na korupcję i coraz mniejsze finansowanie rosyjskiej kosmonautyki.
- w trakcie tych niecałych 5 lat SpaceX stał się największym producentem i użytkownikiem satelitów na świecie, a to dopiero początek drogi. Jednym z dwóch największych aktualnych projektów jest bowiem budowa światowej sieci satelitarnego internetu Starlink, w ramach której wystrzelono ich ponad 720 szt, po 60 szt. za każdym startem. Dla normalnego użytku na terenie USA i Kanady wystarczy sfera zbudowana z 1440 szt, czyli licząc po ok. 2 starty miesięcznie za pół roku. Już obecnie firma prowadzi szerokie beta-testy, które potwierdzają zakładane parametry. Oczywiście używanie samych Falconów 9 nie zapewni dostatecznie szybkiej budowy całej instalacji, która w I etapie ma osiągnąć 12 000 szt, dlatego konieczne jest wykorzystanie Starshipów, mających wynosić za jednym lotem 400 szt. Na szczęście program ich budowy idzie zgodnie z planem.
-jeśli porówna się 30-lecie lotów Wahadłowców, w czasie którego nie zmieniono właściwie żadnego elementu z osiągnięciami SpaceX w ciągu 5 lat, nic dziwnego, że w końcu fachowcy od przemysłu kosmicznego w Ameryce poszli w końcu po rozum do głowy, choc z wielkimi oporami ( i nie tylko oni ). Na 2021 r. nawet nie czekając na Starshipa zamówiono ok. 40 lotów, w następnym jeszcze więcej. W tym oczywiste stało się, że założenie zarówno Bazy na Księżycu jak i stacji Gateway bez rakiet SpaceX jest niewykonalne , także Wojsko zamówiło u nich pokrycie 40 % swoich potrzeb w kosmosie przez wiele lat ( na początek ). Przy czym nawet potężne lobby rywali Muska w Kongresie nie mogło zatrzymać uznania oczywistych faktów.
-SpaceX jest trzecią organizacją na świecie po Agencjach Rosji i Chin, która wystrzeliwuje astronautów w Kosmos, konkretnie na MSK przy pomocy Dragona 2, co zabrało monopol Roskosmosowi z jego staruszkiem Sojuzem, a będzie jeszcze gorzej. Tom Cruise planuje nakręcenie filmu akcji na MKS, gdzie ma go zabrać własnie Dragon, termin lotu w 21 lub 22 roku. Nie muszę tłumaczyć, jaki to będzie kosmiczny pijar ! :-)
Kończę tekst, aby nie zanudzać czytelników, choć pozostało jeszcze dużo ciekawego materiału, samo zamówienie przez Wojsko 4 satelitów obserwacyjnych u SpaceX , co ma być dopiero początkiem znacznie większego programu to osobna narracja na inny post...
