marek.w marek.w
1504
BLOG

Islamskie Mity

marek.w marek.w Polityka Obserwuj notkę 10

Od dawna zbierałem się do napisania tej notki, bo ilość kursujących mitów o Islamie pewnie dorównuje Katastrofie w Smoleńsku.

Zacznijmy od spraw zasadniczych :

-Islam NIE STANOWI żadnego prawdziwego zagrożenia dla Europy, nie mówiąc o USA.

-Islam jest cywilizacją przegraną, która nie tylko nie zagraża Zachodowi, ale będzie miała coraz więcej kłopotów ze sobą i tylko to może stanowić dla nas jakieś niebezpieczeństwo

-Islam nie tylko nie wpływa ideowo i mentalnie na NAS, ale odwrotnie, mozna zauważyć b. silny i toksyczny wpływ naszej cywilizacji na NICH.

-jest tylko jeden wariant wydarzeń, który może przyczynić NAM duże szkody, bliżej go omówię.

Wniosek podstawowy, tłumaczący cała resztę - Islam jest w stanie ciężkiego kryzysu, o którym prawie nikt nie mówi, wiekszość, bo nic nie rozumie, reszta, aby nikogo nie drażnić( obchodzić sie, jak ze zgniłym jajkiem- b.sensowna taktyka) W wielkiej rywalizacji cywilizacji, która trwa zawsze, niezależnie od naszych chęci, Muzułmanie znależli sie w pakudnej pułapce, jeśli nic nie zmienią, będą tracili coraz bardziej dystans do reszty świata, jeśli chcą coś zmienić, MUSZĄ zreformować całe swoje społeczeństwo, oparte na Koranie. Koran został napisany 14 wieków temu dla tamtejszych koczowników, próba regulacji wspólczesnego społeczeństwa na podstawie Koranu przypomina próbę przejścia naszego społeczeństwa do uregulowań np. Karola Wielkiego - we wszystkich aspektach , więc prawnych, obyczajowych itd.!

Jak na tym wychodzą kraje Islamu , wystarczy porównać, które państwa szybko się rozwijają ostatnio i dlaczego ( Brazykia, Chiny, indie, - powstające nowe potęgi, gdzie tu Islam?)

Ta rozpaczliwa stagnacja jest świetnie widoczna przy walce z Izraelem, który ma sie całkiem dobrze, otoczony zewsząd morzem wrogich Muzułmanów. Nawet słynna Al-kaida , jak narazie jest symbolem bezradnosci, po paru sukcesach z zaskoczenia od lat nic nie jest w stanie zrobić, a przecież kazdy fachowiec wie, że zdecydowana grupa zamachowców jest własciwie nie do zatrzymania, szczególnie w demokratycznym kraju.( poczytajcie Petelickiego, co wykręciło kilku ludzi w 1978r. w ramach ćwiczeń antyterrorystycznych!)

Dawniej , gdy nie było obiegu informacji, anachronizm Islamu jakoś przechodził, ludowe masy myślały, że nic innego nie ma, ale dzisiaj, przy ogromnym cisnieniu globalnej sfery rozrywki i komunikacji narastaja w szybkim tempie napiecia, które najlepiej przyrównać do przegrzanefgo kotła parowego bez wentyla, wybuch MUSI nastąpić! Nawet w zapadłych wiochach młodzież , ludzie bez pracy i inni odrzuceni moga oglądać NASZ  świat, pozornie tak błyszczący i cudowny. Jest to jeszcze groźniejsze, że w komunie, do której mozemy ich przyrównać chociaż kobiety zajmowały podobna pozycję, W Islamie głupi mecz tenisowy, nie mówiąć o biegaczkach czy pływaczkach to totalne zgorszenie, a jednocześnie zakazany owoc dla milionów wyposzczonych męższczyzn, juz nie wspomnę o "wesołych" filmach czy stronach w inernecie, a nikt i nic nie zablokuje tej fali płynacej z Zachodu.

W pewnym sensie nasza cywilizacja oddziaływuje na nich jak inwazja Hiszpanów na Amerykę, gdy miliony Indian marły na choroby, zupełnie niegroźne dla najeźdżców, tak samo nasza bezbożna,rozbuchana, hedonistyczna, czasem trująca kultura i rozrywka, którą jakoś oswoilismy, dla nich musi być przyczyna rozkładu podstawowych zasad kierujących społeczeństwem. ( wystarczy spojrzeć na dowolny program tv - krew, mordobicia i panienki, "bezpruderyjne" zresztą)

Talibowie, Al-kaida, bractwa muzułmańskie to jedna z odpowiedzi na tą pułapkę, część nawet światłych , głebko religijnych ludzi widząc, co się dzieje wybiera "ucieczke w przeszłość" w piekne, czyste czasy PROROKA, kiedy wszystko było jasne i proste. Jednocześnie zwalczają zaciekle wszystkich zaprzańców, heretyków, nie mówiąc o "synach szatana". Problem podstawowy dla nich, no i dla nas, że to już nie działa, pod prąd nie da rady płynąć, dlatego będziemy oglądać coraz bardziej rozpaczliwe działania i coraz więcej krwi, głownie ich zresztą.

Drugim sensowniejszym wyjsciem jest próba modernizacji, co idzie dośc kiepsko, jak widac choćby ostatnio w Tunezji, jednak jest jedynym sensownym wyjściem, pytanie tylko, JAK BARDZO trzeba bedzie sie zmodernizować, bo świat naookoło nie spi i gna do przodu, poganiany wzajemna rywalizacją.

Na koniec tego pospiesznego przeglądu możliwe duże niebezpieczeństwo - wiąże się oczywiscie z bronia atomową, dostanie sie głowic w ręce zdesperowanych fanatyków, o wtedy może byc naprawde wesoło... Jedyna nadzieja w naszych służbach i ich sprawności. Ale to już zupełnie inna historia....

marek.w
O mnie marek.w

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Polityka