Właśnie dowiedzieliśmy się, że Sekta Smoleńska poniosła klęskę, z kórej się już nie podniesie, co by nie próbowali nakłamać! Wszystkie te rzewne kity zamachowe właśnie poszły sobie...do domu:-)
Jest już oficjalna ekspertyza POLSKICH instytucji,w tym Centralnego Laboratorium KG.Policji, że nie było żadnego wybuchu, o czy zresztą wiedziano od początku. Sekta Smoleńska znów będzie sie wić i wywijać, jakby tu coś uratować z rozwalonego mitu.
Jak zwykle najlepszego sojusznika mają w Putinie, który blokuje zwrot samolotu i czarnych skrzynek. Ostatnim więc "rozpaczliwcem" będzie twierdzenie, że bez tych elementów niemozliwe jest ostateczne zakończenie badań nad wypadkiem.
Tymczasem jest to takie samo kłamstwo, jak wszystkie poprzednie!
Czarne skrzynki zostały odczytane natychmiast po znalezieniu w obecności polskich biegłych, zresztą trzecią zabralismy do Kraju. Obecne kłamstwa bazują na niedouczeniu członków Sekty, którzy nie rozumieją, że WSZYSTKIE badania skrzynek na świecie robi sie na nagranych kopiach. Same skrzynki służą tylko jako orginał dla dodatkowych kopii, co zreszta też zrobiono.
Wrak samolotu został zaraz po katastrofie dokładnie zbadany przez biegłych z Polski, pobrano potrzebne próbki, zrobiono tysiące fotografii...Zresztą POlscy Fachowcy mieli swobodny dostep do wraku również później. Wszystkie badania dały jednoznaczne wyniki- nie ma mowy o żadnym ZAMACHU. Dlatego obecnie jego znaczenie ma wyłącznie symboliczne znaczenie!
Po wynalezieniu trotylu przez Gmyza zaświecił promyk nadziejii biednej Sekcie, ale nawet to dzisiaj jest bezlitośnie odrzucone.
Sekcie pozostało tylko liczyć na Putina oraz twierdzić, iż własciwie wszystkie nasze Centralne Laboratoria to ukryte jaczejki Agentury Moskiewskiej. Oczywiście zobaczymy rozpaczliwe próby obrzucenia Polskich Specjalistów insynuacjami, bo Przemysł Smoleński Sakiewicza własnie się wali, więć trzeba wezwać wszystkie rece na pokład ! Skąd znaleźć podobne źródełko całkiem ładnej forsy?
Swoją drogą po dzisiejszej wypowiedzi Prezesa, że wiarygodność NASZYCH badań jest zerowa na miejscu obrażonych biegłych od badań katastrof lotniczych pozwałbym Prezesa do sądu!
To przeciez oczywiste, że w ten sposób publicznie podważa wiarygodność poważnych specjalistów, na którą pracowali całe życie. A przypominam, ze w procesie sadowym to Kaczyński by musiał udowodnić, że miał rację! Może to by kogoś otrzeźwiło....
Inne tematy w dziale Polityka
