marekpolandia2 marekpolandia2
1277
BLOG

Dogmat

marekpolandia2 marekpolandia2 Rozmaitości Obserwuj notkę 8

Dogmat (gr. δόγμα dógma) – w sensie ścisłym pojęcie używane tylko w teologii chrześcijańskiej. Oznacza naukę wiary zawartą w Objawieniu, której pewna interpretacja jest ściśle określona przez Kościół.  Obecnie, ze względu na rozbicie chrześcijaństwa, poszczególne odłamy i Kościoły różnią się w ustalonych dogmatach, jak również w rozumieniu funkcji dogmatu w nauce wiary.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Dogmat



Z  Wikiwiedzy wynika, że dogmaty zostały ustalone w celu nauczania WIARY. Co pokazały dotychczasowe rozważania w temacie WIARY;

„ powyższy wywód jasno pokazuje, że WIARA nie ma nic wspólnego z PRAWDĄ, lecz stanowi  znakomitą podwalinę pod założenie rabaty, na której można uprawiać demagogię, albowiem jeno demagogia WIARY wymaga.”

https://www.salon24.pl/u/marekpolandia2/992909,status



Skoro WIARA stanowi podwalinę pod DEMAGOGIĘ, która to z kolei jest przeciwwagą  PRAWDY,  a  DOGMATY stanowią podwalinę WIARY,  to już z definicji jasno wynika, że DOGMATY stanowią FAŁSZ uniemożliwiający poznanie PRAWDY. Dlatego właśnie, jak podaje Wikipedia,  DOGMATY stały się przyczyną rozbicia kościołów, bowiem stanowią  one  OGRANICZENIA, a ograniczenia stoją w sprzeczności  z  Prawem - WOLNOŚĆ PRAWDZIE.  Zatem powiedzenie o krowie co to nigdy poglądów nie zmienia, zdaje się być prawdziwe.

Dążenia do prawdy nie można zatem ograniczać dogmatami, albowiem dogmaty stają się przyczyną WIELOBIEGUNOWOŚCI , mimo,  iż świat w którym żyjemy jest jeno DWUBIEGUNOWY. Już dwubiegunowość uniemożliwia JEDNOŚĆ -  bezbiegunowość, zatem im szybciej odrzucimy wszelkie DOGMATY, tym prędzej osiągniemy JEDNOŚĆ. Jedność jest możliwa jedynie wówczas, gdy wyrzekniemy się DEMAGOGII, która jest owocem WIARY, zastępując ową wiarę  WIEDZĄ wynikającą z LOGIKI.

 
Skoro istnieje LOGIKA i potwierdzona przez nią  WIEDZA, dążenie do PRAWDY dla wszystkich chcących staje się OCZYWISTOŚCIĄ, a ów drogę może zatarasować jeno  DEMAGOGIA. Z demagogią walczyć nie jest łatwo, bowiem nie stanowi  toto materii, zatem biczem przegnać jej nie sposób. Wychodzi na to, że  program demagogii można zwyciężyć jedynie innym  PROGRAMEM, takim, który będzie w stanie  umieścić program DEMAGOGII w  KWARANTANNIE.


Z zebranych przeze mnie doświadczeń jasno wynika, że demagogia zapisała się w nas bez naszej zgody i wiedzy, albowiem jest programem emitowanym przez ADWERSARZA PRAWDY. Nie mając wiedzy o możliwości programowania naszej świadomości, staliśmy się ofiarami programu demagogii, który z racji niewiedzy  potraktowaliśmy jako jedyną możliwą rzeczywistość, zatem niejako  uznaliśmy ją za prawdę. Jednakowoż w wyniku  pojawienia się w naszej rzeczywistości cybernetycznej technologii Internet , oraz powiązanych z nią urządzeń, których zasadę działania jako tako rozumiemy, obecnie jesteśmy w stanie rozeznać  ów fałsz,  którym zostaliśmy programowo nafaszerowani i jeśli uznamy, że z fałszem nam nie po drodze, w każdej chwili możemy mu podziękować za dotychczasowe towarzystwo, by następnie zawrócić ku PRAWDZIE.


Ponieważ w związku z natychmiastowym odrzuceniem fałszu doświadczyłem już co nieco, a przede mną wciąż sporo nieprzyjemnych doświadczeń, podzielę się z państwem swą wiedzą  w tej kwestii, po to aby odrzucenie fałszu nie kończyło się w każdym przypadku zebraniem podobnych nieprzyjemnych bęcków. Poznawanie PRAWDY wywołuje w człowieku stan, który nazywamy SZOKIEM. Z tej właśnie przyczyny, dobrze jest prawdę poznawać stopniowo, aby nie nastąpiła kumulacja owego szoku. Dlatego właśnie apostoł Paweł nauczał;


1Kor3,2-3


2 Mleko wam dałem, a nie pokarm stały, boście byli niemocni; zresztą i nadal nie jesteście mocni. 3 Ciągle przecież jeszcze jesteście cieleśni. Jeżeli bowiem jest między wami zawiść i niezgoda, to czyż nie jesteście cieleśni i nie postępujecie tylko po ludzku?- BT


Mleko w powyższych wersetach  oznacza FUNDAMENT,  od którego należy rozpocząć podążanie za PRAWDĄ, by dzięki jej stopniowemu poznaniu,  wzrastała nasza świadomość, dzięki czemu z  mleka przeznaczonego dla niemowląt, człek przechodzi stopniowo na pokarm stały, który przeznaczony jest dla dorosłych ;


Hbr5,12-14
12 Gdy bowiem ze względu na czas powinniście być nauczycielami, sami potrzebujecie kogoś, kto by was pouczył o pierwszych prawdach słów Bożych, i mleka wam potrzeba, a nie stałego pokarmu. 13 Każdy, który pije [tylko] mleko, nieświadom jest nauki sprawiedliwości ponieważ jest niemowlęciem. 14 Przeciwnie, stały pokarm jest właściwy dla dorosłych, którzy przez ćwiczenie mają władze umysłu udoskonalone do rozróżniania dobra i zła. – BT

Paweł strofuje co niektórych, że nic nie uczynili coby ich poznanie wzrosło, przez co wciąż pozostają na mleku, a taki człek „nieświadom jest nauki sprawiedliwości ponieważ jest niemowlęciem".  W 14 wersecie czytamy, że aby potrafić rozróżnić dobro od zła, nasze poznanie prawdy musi wzrastać. Dzięki prawdzie stajemy się dorosłymi, którzy z mleka przechodzą na pokarm stały.


Wzrastanie w PRAWDZIE jest ściśle powiązane z OBURZENIEM, bowiem  w jednej chwili uzmysławiamy sobie, że zostaliśmy zwiedzeni. Oburzenie jest podwaliną NIENAWIŚCI, a ta wyprowadza każdego człeka na manowce. Koniecznym staje się zatem opanowanie programu nienawiści , a to do łatwych zadań nie należy. Można by rzec, że człowiek pozbawiony programów PRAWDY naszego Ojca, z nienawiścią absolutnie sobie nie poradzi. Stąd też wielokrotnie zwracałem się z prośbą , aby Ojciec nauczył mnie  panować nad  perfidią NIENAWIŚCI. Żeby zapanować nad nienawiścią potrzebna jest WIEDZA. Dzięki wiedzy zrozumiemy, że winą za nasze zwiedzenie nie możemy obarczać żadnego człowieka, albowiem zapodana nam demagogia jest PROGRAMEM, zatem jej pierwotnym autorem nie był człowiek, lecz JHWH vel Kain. Dlatego to Paweł naucza;


Ef6,12
12 Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich. – BT


W kolorze fioletowym jest mowa o programach zła, które oscylują w eterze.

Jak zatem widzimy, fałsz demagogii jest wytrawnie skompilowanym programem, zastawiającym  na człowieka wiele pułapek , o których istnieniu pojęcia zielonego nie mamy, póki nie przyjdzie osobiście stawić im czoła.  Jedną z nich są bankowe KREDYTY, które skutecznie uniemożliwiają  wyrwanie się człowiekowi ze szponów demagogii, bowiem zrazu się okazuje, że owe kredyty zmuszają do trzymania języka za zębami , coby roboty nie postradać. Inne pułapki to na przykład kariera – mimo widocznych wałków i nieprawości , karierowicz będzie milczał, a jeśli zajdzie potrzeba, wystąpi nawet  w roli demagoga przed wysokim sądem. Miłość do materii także PRAWDZIE nie służy, bowiem nagromadzoną materię  w razie niesubordynacji  może opieczętować dajmy na to komornik, a coby  mógł to uczynić, starczy jedno tajemnicze cybernetyczne połączenie z wysp owczych czy też  baranich, które zadłuży człowieczy telefon na KILKASET złociszy , mimo,  że taki człek do nikogo  na baranie wyspy nie wydzwaniał, albowiem nie miał nawet pojęcia że baranie wyspy istnieją.

Dlatego właśnie podążanie za PRAWDĄ  -  największą z DAM, która z nikim kompromisów nie zawiera,  wymaga od człowieka rozstania się na tym świecie z tym czy śmym, przez co staje się bardzo wąską drogą , a na wąskiej drodze na koła ratunkowe miejsca brak. Jedynym ratunkowym kołem staje się wówczas nasz Ojciec. Przeto aby podążać za PRAWDĄ,  każdy  z nas musi udowodnić sobie Jego istnienie, żeby mieć pewność, iż rezygnacja z proponowanych przez ten świat uciech ma jakikolwiek sens.

Z moich doświadczeń wynika, że  zasłyszana  PRAWDA  natychmiast wywiera na każdym człowieku odpowiednie WRAŻENIE, jednakowoż nie każdy z nas jest natychmiastowo gotów na jej przyjęcie. Nie należy się temu absolutnie dziwić,  bowiem człowiek znajdujący się w szponach demagogii , od momentu własnych narodzin, potrzebuje mnóstwa czasu aby zmierzyć się wewnętrznie z programami PRAWDY  i  DEMAGOGII. Osobiście uważam, że w człowieku starczy zasiać ziarno PRAWDY. Reszty dokonają PROGRAMY, bowiem nikt  z nas nie jest w stanie nikomu niczego udowodnić, czy też do czegokolwiek  przekonać. 

Starczy, gdy drugiemu człowiekowi podsuniemy jakąś ciekawą myśl , i jeśli ów zechce , osobiście zbada czy dana myśl stanowi dla niego jakąś wartość. Może stosowanie powyższej zasady, wynikającej z LOGIKI, pozwoliłoby  uniknąć nam wielu niechcianych emocji, które do dyskusji absolutnie nic nie wnoszą, a jedynie pogłębiają biegunowość, wynikającą z DOGMATÓW?

marekpolandia2 


  

  miłośnik Biblii.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Rozmaitości