"Wiemy bowiem, że jeśli ten namiot, który jest naszym ziemskim mieszkaniem, się rozpadnie, mamy budowlę od Boga, dom w niebie, nie rękami zbudowany, wieczny ]...]. Jesteśmy więc pełni ufności i wolelibyśmy raczej wyjść z ciała i zamieszkać u Pana. Dlatego też dokładamy starań, żeby, niezależnie od tego, czy mieszkamy w ciele, czy jesteśmy poza ciałem, Jemu się poddać".
2. List do Koryntian 5, 1.8-9
Znaczną część 4. i początek 5. rozdziału apostoł poświęca rozważaniom dotyczącym jego służby, wiążąc je z naszym słabym materialnym ciałem. Wielokrotnie ukryte jest ono tu pod różnymi nazwami. Nikt z nas nie ma wątpliwości, że nasze fizyczne ciała są rzeczywiście słabe, poddane różnorodnym, chorobom, procesom starzenia i czeka je rozkład. Każdy wierzący posiada jednak cudowną obietnicę, którą apostoł wyłuszczył szczegółowo w 15 . rozdziale 1. Listu do Koryntian: podczas rychłego przyjścia Pana Jezusa Chrystusa po swoją własność, umarli tj. umarli w wierze Chrystusa [1.Tes. 4,16], wzbudzeni zostaną jako nie skażeni, a my, tj. ci, którzy żyją i są Chrystusowi w czasie Jego przyjścia - zostaniemy przemienieni. Posiądziemy doskonałe ciała, wieczne, które będą w stanie utrzymać ogrom oczekującej nas wiecznej chwały, nie będąc przez nią zdruzgotane. My wiemy, mówi apostoł - mamy błogą pewność oczekujących nas rzeczy! Możemy wzdychać w naszych śmiertelnych ciałach, jednak to, co leży przed nami, jest absolutnie pewne. Również i my możemy być zawsze pełni ufności jak apostoł - tak samo ufni, gdy nasze niebo pokrywa się czarnymi chmurami burzowymi jak i wówczas, gdy jest klarowne i błękitne.
Nie brak takich, którzy twierdzą, że nie ma nic tak zgubnego jak pewność odnośnie przyszłego losu, która ma kolosalne skutki w odniesieniu do postępowania człowieka. Skro wiemy, co nas oczekuje, to po co się jeszcze wysilać? Czyż nie tak? Gdyby tak było, apostoł powinien był napisać: Dlatego też idziemy po najmniejszej linii oporu, nie przejmujemy się niczym i żyjemy jak nam się żywnie podoba. Jego słowa są dokładnym przeciwieństwem tej niedorzecznej idei: Dlatego też dokładamy starań, tzn. - przejawiamy gorliwość, ambicję. Cudowna ufność, jaką posiadamy, wzbudza w nas zapał, abyśmy - niech się dzieje, co chce, choćby i śmierć przyszła! - podobali się Jemu.
Źródło: Kalendarz Chrześcijański