7 czerwca
Rewolucja
Obserwując przekomarzanie się rządu ze stoczniowcami, publiczne występowanie robotników w obronie majątku narodowego, wyprzedawanego przez państwo, mam nieodparte wrażenie, że bez kolejnej rewolucji tu się nie obejdzie. Zatem powtórzmy sobie znaną pieśń:
[...] Nadejdzie jednak dzień zapłaty;
Sędziami będziem wtedy my! [x2]
Dalej więc, dalej więc, wznieśmy śpiew,
Nasz sztandar płynie ponad trony,
Niesie on zemsty grom, ludu gniew,
Przyszłości rzucając siew,
A kolor jego jest czerwony,
Bo na nim robotnicza krew! [x2]
To "Czerwony sztandar" Bolesława Czerwińskiego [zm. 1888], komu go teraz dedykować? Stoczniowcom [na poważnie, po upadku stoczni] czy premierowi Tuskowi [jako żart albo przestrogę]. Premier jakoś nie może się z nimi porozumieć.
Źródło: KULTURA i BIZNES [WG]
Interesuję sie działalnością polskiego wymiaru sprawiedliwości, szczególnie władzą sądowniczą, a także orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka