Mariusz Wiącek Mariusz Wiącek
212
BLOG

My tym przystankiem we Włoszczowie otwieramy oczy niedowiarkom na kanał Zalew Zatoka

Mariusz Wiącek Mariusz Wiącek Gospodarka Obserwuj notkę 11
Stadion Gdańsku kosztował 0,8 mld złotych i w roku 2020 spółka zarządzająca tym stadionem miała 19 mln strat, zaś rada nadzorcza (trzy osoby) w 2019 za trzy posiedzenia skubnęła ponad 81 tys. zł,

           Pamiętam przed ponad 10 laty jak premier Przemysław Gosiewski zabiegał o zrobieni na trasie Kraków Warszawa peronu na którym zatrzymywałby się pociąg IC. Kpin było co niemiara:. Wykopcie sobie jeszcze port morski i zróbcie międzynarodowe lotnisko. Fachowcy obliczali ile to energii zużyje pociąg na hamowanie i rozpędzenie się do prędkości 160 km że to będą tak niebotyczne straty że nijak się to ekonomicznie nie opłaca. Prorokowali że wsiądzie do pociągu jedna dwie osoby na tydzień. Przeszukajcie internetowe zasoby. Rzeczywistość okazała się inna na peronie złej sławy zatrzymuje się obecnie 22 pary pociągów, za kwartał 2012 (niedługo po otwarciu) samo Inter City sprzedało tam ponad 3, 5 tys. biletów kwartalnie. W porównaniu z kasandrycznymi zapowiedziami mikrego ruchu ilość to imponująca.

               Obecnie podobny mamy jazgot w sprawie kanału ZZ czyli Zalew (Wiślany) Zatoka (Gdańska). Nieopłacalne to będzie – kajaki tylko się będą tam przemieszczać, kontenerowiec nie wpłynie. Za płytki, za wąski, a i Elbląg jako port to do niczego się nie nadaje. Kpina i szyderstwo leje się strugami większymi niż w sprawie przystanku: „rów pisowski, przekop Kaczora, zwróci się za tysiąc lat, Czesi kpią z naszej inwestycji."  To najłagodniejsze z kpin które da się zacytować.

              Ja od czasu do czasu żegluję po Zatoce Gdańskiej – taką inwestycję od strony turystycznej przywitałem z wielkim entuzjazmem. Pływam po Mazurach i ten akwen się dusi. Jest infrastruktura ale jachty co raz większe nierzadko są i 33 stopowe jednostki które dały by sobie radę na wodach Zalewu i Zatoki –doposażyć je w przyrządy nawigacyjne i radio UKF. Te jednostki mogą zapełnić mariny na Zalewie i w przypadku dobrej pogody „pobuszować” trochę na Zatoce stawiając pierwsze kroki w słonowodnym pływaniu. Przy niemieckiej wyspie Rugia są wykopane kanały do wielu portów i marin i jakoś to nikomu nie przeszkadza. Zespól portów Szczecin Świnoujście dzieli 90 km stale pogłębianego toru wodnego i nikt jakoś nie mówi o sensowności jego stałego pogłębiania. To wymyślili Niemcy aby 100 km od morza utworzyć pełnowymiarowy port to im to wolno było. Czarterując jacht ze Szczecina, aby wypłynąć na Zatokę Szczecińską trzeba osiem godzin piłować na silniku.

image                     Takie statki dopłyną do Gdańska - przełoży się kontenery na małego "trampka" do Elbląga i dalej w świat.  

                   Wracając do Elbląga – to nikt z popierających tą inwestycję nie mówi że to będzie port mogący przyjąć olbrzymie masowce, czy gazowce. To jest mały port satelicki, który będzie się sprawdzał w żegludze kabotażowej wożąc towary przywiezione drogą kołową do Elbląga do zespołu portów Gdańsk – Gdynia i na odwrót, odciążając i tak zakorkowany ponad miarę trójmiejski system komunikacyjny. Jak się uda zrobić spedycję do Skandynawii, czy do krajów nadbałtyckich to dodatkowy zysk.

                     O turystyce żeglarskiej napisałem, do tego żegluga pasażerska białej floty pływająca z miejscowości wypoczynkowych Zalewu Wiślanego do Trójmiasta też będzie generować zyski i to moim zdaniem niemałe. Oczywiście jak każdy projekt można go genialnie zepsuć. Do obowiązków samorządów należy zapewnienie warunków dla inwestorów, ulgi, przychylność dla biznesu. W moim rodzinnym mieście który liczy sobie 60 tysięcy z małym okładem biznes powstały na gruzach wielkiej fabryki socjalizmu generuje około 40 tysięcy miejsc pracy.

                  Ten rów jak go nazywają pogardliwie jego przeciwnicy też do tego się przyczynić. Jednak nasi EU-Geniusze nie będą . zauważać że powstające miejsca na zimowanie jachtów, czy drobny biznes szkutniczy, czy zajmujący się remontem jachtów i silników to jednak generuje zyski z tego kanału Zalew Zatoka. Na to jednak trzeba czasu aby biznes duży i drobny zainwestował. Ja mam pytanie czy gminy sporządziły Plany Zagospodarowania Terenu uwzględniające inwestycję w postaci tego kanału. Słychać tylko narzekania zrobiliśmy kanał, ale to wstyd dla Polski że mariny są takie obskurne. To rząd ma zajmować się kiblami nad morzem?

                   Tak jak z przystankiem we Włoszczowie nikt nie przyznał się do błędu, tak samo może być z kanałem Zalew Zatoka – już po paru latach będzie generował zyski, dawał zatrudnienie itp, ale to już pominie się milczeniem, tylko najbardziej nawiedzeni będą mówić że zawsze tak chcieli, tylko wtedy władza im pomysł ukradła. Powtórzę, każdy projekt ,nawet najlepszy można położyć na łopatki marudzeniem, (czytaj przedłużaniem procedur urzędniczych). a po co to, nie uda, się.

                 I na koniec o Centralnym Porcie Komunikacyjnym. Od czasu do czasu docierają do mnie informacje o problemach linii lotniczych z brakiem wolnych slotów, czyli miejsc i czasu do obsługi podróżnych największych europejskich lotniskach. Gdy my jako Polacy chcemy uszczknąć z tego trochę dla siebie budując duże lotnisko to słyszę gigantomania, bez sensu a jeden z EU-Geniuszy polskiej polityki powiedział: po co nam lotnisko pod Łodzią jak jest w Berlinie (murzyńskość dla każdego). Podsumowując Stadion Gdańsku kosztował 0,8 mld złotych i w roku 2020 spółka zarządzająca tym stadionem miała 19 mln strat, zaś rada nadzorcza (trzy osoby) w 2019 za trzy posiedzenia skubnęła ponad 81 tys. zł, czyli na jedno wychodzi 9 tys. złotych. W porównaniu ze stadionem to mimo wszystko kanał Zalew Zatoka ma perspektywy rozwojowe, patrząc przez wyniki polskiej piłki kopanej. Do stadionu miasto Gdańsk będzie dopłacać dużą kasę i stawiam pytanie retoryczne; czy nie z tych zysków generowanych przez „rów”

 W tym  roku sprawdzę kanał zalew zatoka, zapłynę zacumuję 3.5 godziny z Gdańska.image

                                             Na gościnnych wodach Zatoki gdańskiej, będziemy pływać do Elbląga , a nie tylko z Gdańska Kurs Kompasowy 0,0 i na Hel do tawerny Kapitan Morgan. image

Na temat polityczny się nie wypowiadam, a na sprawach obronności się nie znam, więc pomijam te dwa podnoszone przez zwolenników  Kanału Zalew Zatoka aspekty (zapewne) istotne sprawy. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka