markerek222 markerek222
285
BLOG

Bańka,czyli kto kogo bardziej nienawidzi

markerek222 markerek222 Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 14

Odwiedził mnie w gorącym okresie okołowyborczym mój zięć. Człowiek z całą pewnością nie należący do tzw. elity. 

Ot, chłopak z Łodzi który wyjechał do UK jeszcze wtedy, kiedy to było nielegalne. Miał wtedy ok. 20 lat. W Londynie nauczył się zawodu i został wykwalifikowanym elektrykiem który już nie „ciągnie kabli” a raczej dokonuje pomiarów i rozdaje atesty.

Po wypiciu dwóch piw (On) i dwóch drinków z niezłej singlowej whisky (Ja) usłyszałem: "K..a, co to za kraj gdzie tylko 10% ludzi przyznaje się że będzie głosować na Dudę a facet wygrywa wybory?.

Kilka dni po wyborach, na spotkaniu z grupą znajomych ( stypa, ale w maseczkach) spróbowałem przeprowadzić ankietę i zadałem pytanie: Jaki procent ich rodzin, przyjaciół, współpracowników i sąsiadów, zapewne głosował na Dudę a jaki procent na Trzaskowskiego . Otrzymałem wyniki od 20/80 do 40/60 ( to ostatnie to moje typowanie, ale ja jestem ze wsi).

Wytłumaczenie tego zjawiska było boleśnie przewidywalne." Ludzie się wstydzą przyznawać do tego że głosują na ten straszny PIS i tą pacynkę Dudę."

Zapytałem: czy znają takiego kibica Ruchu Chorzów który wstydził by nosić biało- niebieski szalik, szczególnie gdyby Ruch zdobył mistrzostwo kraju?.

Otóż jest tylko jedna okoliczność w której On by tan szalik schował do kieszeni. Gdyby musiał odprowadzić swoją dziewczynę z kina na ul Gliwickiej na osiedle Witosa o godzinie 23:00.

( dla nieznających Katowic, jest to dzielnic opanowana przez kibiców GKS Katowice).

Cała ta powyższa historia dowodzi że zwolennicy totalnych, żyją w całkowicie wymyślonym świecie a twierdzenia o Ich rzekomym cierpieniu z tytułu obrażania ich przez pisiorów można sobie w buty schować.

Ale jest niestety także inny wniosek: Oni już w to uwierzyli i nie ma takich argumentów które by Ich przekonały że jest zupełnie inaczej.


markerek222
O mnie markerek222

starszy pan, kiedyś w prl-u pracownik budownictwa a nawet członek pzpr. Po zmianie bezrobotny ale krótko. Następnie całkiem przyzwoita kariera w korporacji a nawet w kilku korporacjach. Dzisiaj emeryt - nieco zchorowany bez politycznych ambicji. Mieszkam na wsi i mam dystans.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka