Parę dni temu odkryłem nowe, warte polecenia, miejsce w północnej Polsce. To Wirty. Ściślej mówiąc alboretum ( czyli ogród botaniczny)w Wirtach . Niestety miałem tylko czas na godzinny spacer po ogrodzie, bo droga na południe mocno wydłużona ze względu na budowe ostatniego fragmentu A1. pomiędzy Piotrkowem a Częstochową. Po nocy już staram się nie jeździć.
Kilka refleksji:
-Jednak warto robić zdjęcia ciekawych miejsc aby troszkę urozmajcić notkę wzorem Sikuma
- To prawda że „kew garden” większe i bardziej reprezentacyjne, ale z niego zapamiętałem niewiele więcej a nogi do d….y wchodzą bardziej.
Cena też raczej przemawia za kociewskim ogrodem , bo wstęp dla emeryta to dwa złote ( wstęp do kew garden 67 zł)
A teraz, pozostałe refleksje z gatunku trochę poważniejszych .
- rzecz ma początek jeszcze w dziewiętnastym wieku a założyciele Adam Putrich i Adam Schawappach to raczej niemcy lub prusacy ale potem przychodzi zmiana władzy( 1918r. )i zamiast wszystko iść „na zatracenie” to znajdują się leśnicy , inteligencja, elita narodu i kontynuują dzieło , Szulisławski , Pozorski aż do dzisiaj. Pomimo zim z lat 60-tych , wichur , pożarów . Gdzie są jeszcze tacy Polacy ?. Zostali tylko na Kociewiu?
- wracam do domu , otwieram salon24 i na pierwszej stronie czytam : Aktor Karolak wyproszony z IKE-i za brak maseczki. I jeszcze Jego tłumaczenie, że władza łamie prawo i odbiera mu wolność. O tych ludziach, którzy poświęcili kilka lat życia dla Polski, nie znajdziecie słowa w sieci, w encyklopediach, może coś w książkach specjalistycznych a o Wielkim celebrycie Karolaku wszystko. Żona, długi, interesy, plany, itp. jednym słowem wszystko. Taki wielki autorytet i tyle.
Właściwie to nie wiem czego się przyczepiłem do Karolaka ??.
W sumie miły gość.
Widać na więcej nie zasługujemy ?