maruti maruti
18
BLOG

Nudno w polityce

maruti maruti Polityka Obserwuj notkę 2

Siedzę chory w domu. I się nudzę. Myślałem, że przynajmniej wyskrobię jakiś ciekawy tekst pseaudopolityczny i zapodam na sieci. Jakaś niemrawa afera z Milewicz w roli głównej wydaje się wielu zaprzątać głowy. Nie wiem zresztą na czym polega ta afera, jaka jest rola Milewicz, a nawet powiem szczerze nie wiem za bardzo kimże sama zainteresowana jest (wiem, straszne).

I szczerze mówiąć kiła mnie to obchodzi.

Na stronach głównych dzienników same smuty:

- odgrzebywana sprawa Simona Mola, który jak się okazuje był Frankiem Abagnale salonu (nie Salonu 24, tylko tego politporawnego).

- okulistka dała se w kanał na terenie pracy (ale jak twierdzi zainteresowana już po pracy).

- HGW wciąż jest/nie jest prezydentem Warszawy (skreślić niepotrzebne).

- Broniu pod obstrzałem za działania w MONie... czyli opozycja w kropce. Jak zwykle.

- Telenowela w rządzie - Czy premier Kaczyński w końcu rzuci któregoś ze swoich kochanków? Czy wybierze wysokiego i przystojnego czy napakowanego i opalonego? Czy też wykopie wszystkich i jedynym obiektem pożądań pozostanie kotek? Osobiście mocno wspieram pan premiera w rozważeniu ostatniej opcji.  

- eLPR rzuca kamienie na szaniec w sprawie aborcji. I tak przegra. Ale przynajmniej mają możliwość porzucania siebie na szaniec. No i Rydzyk na pewno się ucieszy.

I tak się zastanawiam... Czy naprawdę nic ciekawszego (wide: ważniejszego) nie dzieje się w polskiej polityce? Jak na razie zdaje się, że trzy główne dzienniki opiniotwórcze w Polsce ścigają się z Faktem o popularność na rynku.

Nie wiem. Może czytelnicy tego rynku są bardziej lukratywni niż wątpliwej jakości ynteligencja pod znaku Marutiego. Może nie odczują ani trochę, że ostatni raz dziennik wzięłem do ręki w listopadzie 2006 roku, a od lat oddaje się praktycznie wyłącznie radosnej codziennej lekturze "The Guardian".

O Polsce z makulatury z wysp niewiele się dowiem, ale przynajmniej po lekturze "Ochraniacza" chronię swój umysł przed zalewem nikomu niepotrzebnej wiedzy o niczym. Bo nic się w IV RP nie dzieje. Przynajmniej nic konstruktywnego.

Sorry za marnej jakości wpis. Osłabia mnie nie tylko polska polityka, ale także choroba. A kich! I no grazie.

maruti
O mnie maruti

"Without a winking smiley or other blatant display of humour, it is impossible to create a parody of fundamentalism that someone won't mistake for the real thing." - Nathan Poe. Z dedykacją dla denialistów.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka