maruti maruti
55
BLOG

Francja: Wkrótce kulminacja wyborcza

maruti maruti Polityka Obserwuj notkę 5

Za rogiem wybory we Francji... sytuacja po wyborczym zwycięstwie Sarkozego i porażce Royale jest daleko od jasnej. Obecnie tak naprawdę nie wiadomo ile realnej władzy będzie miał prezydent Sarkozy...

Ponieważ media polskie dosyć hurraoptymistycznie i bez samokrytyki podchodzą do tematu zagłębiłem odrobinkę obecną sytuację sondażową we Francji, żeby zobaczyć co, gdzie i jak.

Wpierw małe wprowadzenie. Wybory dwuturowe do Zgromadzenia Narodowego odbywają się w większosciowej ordynacji, gdzie wybiera się 577 deputowanych. Wybory odbędą się 10 i 17 czerwca, po czym krajobraz 'po bitwie' będzie już w pełni klarowny.

Sam system wymusił podzielenie się sceny politycznej na dwa główne bloki - lewicowy (składający się z socjaldemokratycznej Partii Socjalistycznej Segolene Royale, Francuskiej Partii Komunistycznej, Lewicowej Partii Radykalnej, Zielonych oraz lewicowego planktonu) oraz prawicowy (główną partią stanowi tu Unia na rzecz Ruchu Ludowego Sarkozego wraz z przystawkami typu narodowo konserwatywny Ruch dla Francji, centrowa Unia na rzecz Demokracji Francuskiej i inne pomniejsze ugrupowania). Poza tymi dwoma blokami liczyły się właściwie wyłącznie Front Narodowy La Pena (obecnie ok. 8% poparcia) i 'rewolucyjni komuniści' (jakieś 3%), jednakże bez większych szans na uzyskanie mandatu.

Wbrew temu co pisze się w mediach polskich przewaga prawicy dosyć silnie stopniała we Francji po okresie rządów Chiraca. Wielu co prawda korespondentów francuskich wierzy, że sukces Sarkozego przełoży się na lepszy ostateczny wynik jego ugrupowania w wyborach do Zgromadzenia.

Sondaże na razie wskazują jednak, że najwięcej w tych wyborach namiesza ugrupowanie François Bayrou, który na bazie swojej starej partii (Unia na rzecz Demokracji Francuskiej) założył centrowy Ruch Demokratyczny i od powstania szczyci się niesłąbnącym poparciem od 10-15%. Bardzo słabe zaplecze wokół Bayrou może przekreślić ostateczny sukces, ale zdaje się, że siła Ruchu nawięcej właśnie szkodzi prawicy podbierając im głosy.

Ostatnie wydarzenia na francuskiej scenie politycznej wyraźnie odsiały poparcie dla 'planktonu'. Poparcie dla małych partii jeszcze w 2002 roku wyniosło ponad 17%, a w tym roku sondaże wskazują na ich minimalne znaczenie wyborcze.

Sytuacja więc rysuje się tak: Blok lewicowy zanotował wzrost poparcia w porównaniu z rokiem 2002. Sondaże wskazują na stabilizację poparcie lub ewentualnie lekki wzrost (poparcie łączne od 38,5%-40% w porównaniu z 36,1% w 2002 roku). Nie przełoży się to zapewne na znaczącą poprawę reprezentacji sejmowej dla Zielonych, komunistów czy radykałów, ale Partia Socjalistyczna z conajmniej 4-5% wyższym poparciem powinien wzmocnić swoją pozycję w Zgromadzeniu.

W dosyć dobrej sytuacji wyjściowej jest ugrupowanie Sarkozego, które co prawda wzmocniło się w porównaniu z 2002 roku i teraz notuje poparcie na poziomie 36%-40% (w porównaniu z wynikiem 33,3% w wyborach w 2002 roku), ale jednocześnie zmietli ze sceny innych partnerów prawicowych (przy okazji wyraźnie odebrali poparcie dla Frontu Narodowego).

To 36%-40% poparcie sondażowe i tak powinno to się przełożyć na większość parlamentarną, ale jak wskazują sondaże lewica-prawica podzieliła się poparciem po równo i prawica nie ma gwarancji wygranej.

Kluczowe w tej sytuacji stanie się stanowisko partii Bayrou, któryw poprzednim Zgromadzeniu był partnerem prawicy. Jednocześnie jednak nie możemy zapominać o tym, że Bayrou deklarował swoje publiczne poparcie dla Royale w drugiej turze wyborów prezydenckich, więc poparcie powyborcze dla Sarkozego nie jest pewne. A bez tych 10-15% partii Bayrou Sarkozy nie może być pewien uzyskania większości parlamentarnej.

Bayrou stawiając się w opozycji do Sarkozego również zapewne straci, bo w systemie większościowym to 10-15% poparcia to zaledwie od 7 do 20 mandatów. Stając w bloku z centroprawicowym ugrupowaniem Sarkozego mógłby uzyskać nawet kilka razy więcej mandatów i w związku z tym zapewnić sobie wspólnie silną przewagę parlamentarną.

---

O ewentualne poprawki dla mnie, laika w sprawach francuskich, serdecznie dziękuję.

maruti
O mnie maruti

"Without a winking smiley or other blatant display of humour, it is impossible to create a parody of fundamentalism that someone won't mistake for the real thing." - Nathan Poe. Z dedykacją dla denialistów.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka