O godz.16:30 mieliśmy frekwencję 35,8%, czyli o 8 pkt proc. więcej niż w 2005 roku.
Gdyby ten stosunek miał się utrzymać to frekwencja o godz. 20:00 zamknie się na liczbie 'zaledwie' 52,04%.
Czyli nie ma z czego się cieszyć. A może jednak...
Z drugiej strony będzie to największa frekwencja wyborcza od 1993, kiedy zagłosowało 52,08% obywateli III RP. Do frekwencji z 1989 roku daleko (62%), ale i tak może to być najwyższa frekwencja w 'wolnej Polsce'...
Z drugiej strony to załosne... Frekwencja 52%, a Polska swój demokratyczny rekord bije...
"Without a winking smiley or other blatant display of humour, it is impossible to create a parody of fundamentalism that someone won't mistake for the real thing." - Nathan Poe. Z dedykacją dla denialistów.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka