Kochani,
Bogu niech będą dzięki za ten dzień, bo to jest dzień, który dał nam Pan :)
Ks. Izajasza 55, 10-11
10. Bo jak spada deszcz i śnieg z nieba i już tam nie wraca, ale nawadnia ziemię i czyni ją płodną, czyni ją też urodzajną, tak że wydaje siewcy nasienie, a chleb jedzącym;
11. Tak będzie z moim słowem, które wyjdzie z moich ust: nie wróci do mnie na próżno, ale uczyni to, co mi się podoba, i poszczęści mu się w tym, do czego je poślę.
To jest niesamowite. Wierzycie w to? Wierzycie, że tak jest?
Kiedy Biblia leży zamknięta na półce, ma w sobie te same słowa, które czytamy, gdy ją otworzyć. Możemy nawet znać je bardzo dobrze. Wiedzieć, że one tam są, wiedzieć gdzie ich szukać. Ja znam doskonale ten dwuwiersz, już mnie poraził swoją mocą niejednokrotnie. Ale kiedy wczoraj otworzyłem go i przeczytałem, to... ożył i ... ożywił mnie. To jest cud obcowania ze Słowem Bożym. Tutaj, w tym fragmencie, wyrażony wprost. Słowo posłane przez Boga do nas działa, żyje i ożywia.
Teraz zamienimy kolejność rozważanych tekstów. Zaczniemy od Ewangelii.
Ew. Św. Mateusza 6
6. Ale ty, gdy się modlisz, wejdź do swego pokoju, zamknij drzwi i módl się do twego Ojca, który jest w ukryciu, a twój Ojciec, który widzi w ukryciu, odda ci jawnie.
7. A modląc się, nie bądźcie wielomówni jak poganie; oni bowiem sądzą, że ze względu na swoją wielomówność będą wysłuchani.
8. Nie bądźcie do nich podobni, gdyż wasz Ojciec wie, czego potrzebujecie, zanim go poprosicie.
9. Wy więc tak się módlcie: Ojcze nasz, który jesteś w niebie, niech będzie uświęcone twoje imię.
10. Niech przyjdzie twoje królestwo, niech się dzieje twoja wola na ziemi, tak jak w niebie.
11. Daj nam dzisiaj naszego powszedniego chleba.
12. I przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili.
13. I nie wystawiaj nas na pokusę, ale wybaw nas od złego; twoje bowiem jest królestwo, moc i chwała na wieki. Amen.
14. Bo jeśli przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy wasz Ojciec niebieski.
15. Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom ich przewinień, to i wasz Ojciec nie przebaczy wam waszych przewinień.
Uwspółcześniona Biblia Gdańska
Ewangelista Mateusz nauczanie Jezusa o modlitwie, kluczowe dla wszystkich chrześcijan, bez podziału na denominacje, umieszcza w Kazaniu Na Górze. Proszę, zerknij teraz co poprzedza ten fragment. Kazanie Na Górze. Nie wiem już, czy to komuś ukradłem, czy sam byłem taki mundry i to wymyśliłem, ale lubię mówić, że Kazanie Na Górze to konstytucja chrześcijaństwa. Takie modne słowo od kilku lat. Niektórzy to by najchętniej je sobie na policzkach wytatuowali. Tyle dla nich znaczy to słowo. Bo ufam, że chodzi im o symbol, a nie o stojący za tym symbolem zbiór przepisów, który sprawia, że mamy taki, nazwijmy to, specyficzny, ustrój.
Tymczasem w Kazaniu Na Górze dostajemy Ustrój Człowieka, chrześcijanina. Ustrój rewolucyjny. Wywracający cały porządek świata. Nadstawianie drugiego policzka, pochylenie się nad ubogimi, nad prześladowanymi, nad tymi, którzy cierpią... nad słabymi. Błogosławieństwa, jako swoista preambuła, wytyczają kierunek, stanowią fundamenty tego nowego prawa. Na nich Jezus buduje to, jakimi mamy być ludźmi. Tam, w tej konstrukcji Ewangelista Mateusz, przedstawia nam Jezusową koncepcję chrześcijańskiej moralności. To nie jest metafizyczne wyjaśnienie tego, po co przyszedł na świat. Tam dostajemy konkretne wzory codziennych zachowań.
Po tym, jak Jezus, w tej opowieści, opowiada o potrzebie wybaczania, po tym jak nakazuje nam, by nasze słowa odzwierciedlały rzeczywistość, a nie ją przekłamywały, i wreszcie po tym, gdy przedstawia zasadę miłości tych, którzy nas nienawidzą, Pan Jezus mówi o rzeczach, które dziś nas interesują. W wersetach powyżej mamy fragment o modlitwie, czyli dla naszego życia z Bogiem, kluczowej sprawie — nikt, kto wierzy, tego nie podważa.
Ale zerknijmy do wcześniejszych wersetów:
1. Pilnujcie się, abyście waszej jałmużny nie dawali przed ludźmi po to, aby was widzieli, inaczej nie będziecie mieli nagrody u waszego Ojca, który jest w niebie.
2. Dlatego, gdy dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak to robią obłudnicy w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę powiadam wam: Odbierają swoją nagrodę.
3. Ale ty, gdy dajesz jałmużnę, niech nie wie twoja lewa ręka, co czyni prawa;
4. Aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu, a twój Ojciec, który widzi w ukryciu, odda ci jawnie.
5. A gdy się modlisz, nie bądź jak obłudnicy. Oni bowiem chętnie modlą się, stojąc w synagogach i na rogach ulic, aby ludzie ich widzieli. Zaprawdę powiadam wam: Odbierają swoją nagrodę.
Jałmużna.
Potem mamy "nasz" fragment, w którym jest zawarta modlitwa, której uczą się wszystkie dzieci z chrześcijańskiego kręgu kulturowego. A co potem?
16. A gdy pościcie, nie miejcie twarzy smutnej jak obłudnicy; szpecą bowiem swoje twarze, aby ludzie widzieli, że poszczą. Zaprawdę powiadam wam: Odbierają swoją nagrodę.
17. Ale ty, gdy pościsz, namaść sobie głowę i umyj twarz;
18. Aby nie ludzie widzieli, że pościsz, lecz twój Ojciec, który jest w ukryciu; a twój Ojciec, który widzi w ukryciu, odda ci jawnie.
Wow. Post. Jest o poście! W Wielki Post nauka o poście.
Potem mamy dalszy zbiór zasad, którymi kierować powinien się w życiu każdy chrześcijanin.
Ale po preambule, po "zestawie rewolucji moralnej", a przed nauczaniem o zaufaniu, o oddaniu Bogu, o potrzebie zrozumienia drugiego człowieka, mamy taką triadę:
JAŁMUŻNA — MODLITWA — POST
Jałmużna.
Czym jest? Dlaczego "nagle", po wyłożeniu takich, uniwersalnych zasad, padają takie konkretne rady co do tego, jak "rzucać monety żebrakom"? Bo przecież tym wydaje się być w naszym myśleniu jałmużna?
Pamiętajmy, że w owym czasie nie było ZUS'u. Nie było programów emerytalnych.
Masy ludzi, zbyt starych by pracować, bądź zbyt chorych, pozbawionych środków do życia. Jeśli nie byłeś dobrym rodzicem, to na starość zostawałeś sam. Ba, mogłeś być Tatą Roku przez dziesięć lat z rzędu, ale w owym czasie na tych terenach było, moi kochani, tyle wojen, że istniała wielka szansa, by potomostwo, które miało zająć się Tobą na starość, już dawno nie żyło. Biedni ubodzy ludzie. Wszędzie.
Dziś jest inaczej. Czy to sprawia, że jałmużna nie istnieje? Przestała być potrzebna?
Ja wierzę, że jeśli jakieś Słowa Jezusa zostały przez Ewangelistów spisane, to znaczy, że tak miało być i to co jest w nich zawarte nigdy nie straci swojej mocy, swojej treści, wagi, swojej aktualności. Nie wszystko możemy umieć dopasować do naszych czasów, ale to nie znaczy, że się nie da.
Jałmużna dziś to po prostu wrażliwość na codzienne potrzeby drugiego człowieka.
Jałmużna dziś to świadomość, że nie każdy sobie sam poradzi.
Jałmużna dziś to "covidowa pomoc dla seniora".
Jałmużna dziś to wniesienie zakupów sąsiadce, niekoniecznie seniorce, po schodach.
Jałmużna dziś to ustąpienie miejsca ciężarnej.
Mam wymieniać dalej?
Ile złego przynosi pandemia koronawirusa, tyle złego przynosi. Ale w tym całym złu, przypomniała nam o potrzebie wrażliwości na potrzeby drugiego człowieka. Za to Bogu dziękuję.
JAŁMUŻNA MODLITWA POST
\ | /
dla innych — dla Boga — dla siebie
\ | /
\ | /
\ | /
\ | /
dla Boga
dla siebie
dla innych
Jak widzicie nie umiem za bardzo w wykresy. Ale może to i lepiej.
JAŁMUŻNA — MODLITWA — POST
Dla innych - dla Boga - dla siebie.
Dla Boga, dla siebie, dla innych.
Dla Boga, dla innych, dla siebie.
Kiedy się modlimy, wychwalamy Boga i Go uwielbiamy, dziękujemy Mu, prosimy go o zaspokojenie naszych potrzeb, ale też i wstawiamy się za innych, za bliskich, za dalszych. W modlitwie te trzy wymiary się splatają. W modlitwie jest Bóg, jesteśmy my i są inni. Nierozerwalnie. Modlitwa jest jedocześnie chrystocentryczna, egoistyczna i altruistyczna. Tajemnica. Misterium do tego stopnia, że choć na pierwszym miejscu jest Bóg, od niego się ona zaczyna — Ojcze... — ale do tego stopnia od samego początku jest to splecenie tych wymiarów, że już w tym Ojcze, są dwa dalsze wymiary, bo nie "Ojcze mój", tylko Ojcze NASZ. Jesteśmy w tej modlitwie my wszyscy. A więc i ja sam, i inni.
16. A gdy pościcie, nie miejcie twarzy smutnej jak obłudnicy; szpecą bowiem swoje twarze, aby ludzie widzieli, że poszczą. Zaprawdę powiadam wam: Odbierają swoją nagrodę.
17. Ale ty, gdy pościsz, namaść sobie głowę i umyj twarz;
18. Aby nie ludzie widzieli, że pościsz, lecz twój Ojciec, który jest w ukryciu; a twój Ojciec, który widzi w ukryciu, odda ci jawnie.
Post.
Najbardziej egoistyczna praktyka chrześcijańska. I w treści i w formie.
Kiedy mamy być, jako chrześcijanie, egoistami? Ano wtedy, kiedy pościmy.
Post to forma duchowej higieny.
Jest taką samą tajemnicą, jak modlitwa.
Robimy coś, co nie do końca rozumiemy, ale wiemy, że działa.
Post, to nie jest żadne umartwianie.
Post, to nie jest żadne cierpienie.
Post nie jest żadnym samobiczowaniem.
Każdy, kto regularnie pości, jest wtedy bardzo szczęśliwy. Odmawiając sobie jedzenia, czuje prawdziwą wolność.
To nie są wykłady. Możecie sobie znaleźć konkretne, bogate w treść, porady, nauczanie o poście. Jak go prowadzić, na co uważać, jak bardzo ściśle sobie go zakładać. To, co czytasz, ma być "kamyczkiem". Wrzucam go. Może zwróci Twoją uwagę na cały ogród.
To, co chcę, abyście wiedzieli, to fakt, że w Konstytucji Chrześcijanina, Słowa Pana Jezusa o modlitwie, i to te najważniejsze słowa o modlitwie, są nierozerwalnie związane z jałmużną i postem. O modlitwie wciąż i wciąż powstają opasłe księgi, tomiska, broszury, wykłady, grafiki, rady, porady, plany i zachęty. O poście, coraz mniej i rzadziej, ale są. O jałmużnie? Nie wiem. O wrażliwości na drugiego człowieka teoretycznie mówi się sporo, podkreśla się, zwłaszcza w nowoczesnym chrześcijaństwie wszystkich wyznań, potrzebę bezwarunkowej miłości drugiego człowieka.
Ale uważam, że jeśli zapamiętamy to, jako, będącą w samym centrum Kazania Na Górze, triadę: JAŁMUŻNA — MODLITWA — POST, może być nam łatwiej uzmysłowić wagę wszystkich jej elementów.
Pan Jezus podpala świat nakazem miłości nieprzyjaciół, a potem kładzie nam miękki koc totalnego zaufania do Opatrzności:
(26. Spójrzcie na ptaki nieba, że nie sieją ani nie żną, ani nie zbierają do spichlerzy, a jednak wasz Ojciec niebieski żywi je. Czy wy nie jesteście o wiele cenniejsi niż one?)
A w centrum tego jest: JAŁMUŻNA — MODLITWA — POST.
----------------
Krótkie refleksje z Psalmu 34. wkrótce, na razie zostawiam Was z tym.
Fan Tottenhamu Hotspur, LA Lakers i starych Mercedesów od ponad trzydziestu lat. Kontrabasista folkowy i hiphopowy. Teolog. Uwielbiam Zmartwychwstałego Chrystusa. Kocham żonę i dzieci. Bardzo lubię dobrą muzykę, koszykówkę, mądre książki i efema.
Nie chcę dyskutować o moich opiniach. To, co chciałem napisać, to napisałem. Kasuję komentarze trolli. Tutaj ja decyduję kto jest trollem. Pracowałem jako moderator forum ogólnopolskiego bardzo poczytnego serwisu, więc mam ciężką rękę - jeśli Ci się to nie podoba, to jest to zapewne strasznie smutne.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo