Miłosz Matiaszuk Miłosz Matiaszuk
194
BLOG

"Wszystko, co Polskę stanowi"

Miłosz Matiaszuk Miłosz Matiaszuk Społeczeństwo Obserwuj notkę 0

 35 lat temu padły te słowa:

Dzieje Ojczyzny napisane przez Grób jednego Nieznanego Żołnierza.

Przyklęknąłem przy tym grobie, wspólnie z Księdzem Prymasem, aby oddać cześć każdemu ziarnu, które - padając w ziemię i obumierając w niej - przynosi owoc. Czy to będzie ziarno krwi żołnierskiej przelanej na polu bitwy, czy ofiara męczeńska w obozach i więzieniach. Czy to będzie ziarno ciężkiej, codziennej pracy w pocie czoła na roli, przy warsztacie, w kopalni, w hutach i fabrykach. Czy to będzie ziarno miłości rodzicielskiej, która nie cofa się przed daniem życia nowemu człowiekowi i podejmuje cały trud wychowawczy. Czy to będzie ziarno pracy twórczej w uczelniach, instytutach, bibliotekach, na warsztatach narodowej kultury. Czy to będzie ziarno modlitwy i posługi przy chorych, cierpiących, opuszczonych. Czy to będzie ziarno samego cierpienia na łożach szpitalnych, w klinikach, sanatoriach, po domach: "wszystko, co Polskę stanowi"

Wypowiedział je oczywiście święty Jan Paweł II.

Jest tylko jedna rada, kiedy przydarza nam się, a niestety chyba nikt nie jest od tego wolny, aby podważyć sens, aby zmęczonym od bólu sercem zawołać "Dlaczego Boże?", aby to samo pytanie zadać duszą zasmuconą przez zło i niesprawiedliwość. Jest tylko jedna możliwość, kiedy liczba umysłów pływających, kąpiących i pluskających się w tandetnym kłamstwie przekracza ludzkie pojęcie, a w nas powoduje to taki smutek, że chcemy płakać. Tą możliwością jest Chrystus. Tylko tyle i aż tyle. Chrystus nam dziś mówi: Nie zmieniło się nic - Wam wydaje się, że zmienia się wszysto na około, ale to "wszystko na około" nie ma najnmniejszego wpływu na to co ja Wam głoszę!

Jest taka chrześcijańska zasada: Im gorzej tym lepiej. Im jest nam trudniej w codzienności, im więcej mamy powodów do zmartwień, tym chrześcijaństwo bardziej się sprawdza. Św. Paweł mówi o tym: Kiedy jestem słaby, wtedy jestem prawdziwie mocny! ("Moc bowiem w słabości się doskonali"). To, jak mamy żyć, to jak postępować, to czym się kierować, jakimi być "dla bliźnich" - czyli dla wszystkich innych - a jakimi dla samych siebie, to się nie zmienia! Tylko tyle i aż tyle. 

Można próbować nadawać przesłaniu Ewangelii różne inne tonacje - zmiana tonacji w muzyce, to modulacja - a więc można modulować Ewangelię, ale to na nic. Modulacja nie zmienia melodii, a może sprawić, że utwór będzie nie do zaśpiewania. Wiem, bo próbowałem. Próbowałem usprawiedliwiać swoją złość i frustrację i pakować ją w ramy historii o Jezusie z Nazaretu. Ale to na nic. Frustracja rodzi tylko większą frustrację. Złość rodzi tylko złość. Złość zupełnie nic nam nie daje. Mamy do niej prawo - gdy jest reakcją na niesprawiedliwość tak powszechną jak dzisiejsza w Polsce, na kłamstwo tak obrzydliwe i wszechogarniające jak to obecne. Ale to jest tylko reakcja. W liceum mieliśmy popularne hasło na wykpienie ludzi głupich: Nie myśl. Reaguj. 

Czy tego chcemy? Czy chcemy się zdegenerować do roli instynktów? Czy chcemy, aby to emocje decydowały o tym jakimi jesteśmy ludźmi? Czy jednak lepiej dokładać codzień wszelkich starań, aby nasza refleksja i wola decydowały o tym jakimi chcemy być? Złość i frustracja są i będą. Mogą nigdy nie odpuścić, ale codzień mamy możliwość, aby to nie one decydowały o tym kim jesteśmy. Codziennie możemy wybierać Chrystusa, przy każdej decyzji: by nie kłamać, by pomagać, by współczuć, by nie odpowiadać ateistom w gniewie, by szanować innych, by szanować siebie. Tylko tyle i aż tyle.

Im więcej kłamstwa i niesprawiedliwości, tym o takie decyzje trudniej. Jesteśmy krnąbrni. Ale sama krnąbrność to jedynie tendencja. Z jej samej nie musi nic wynikać. Możemy nad nią panować i nie dawać jej wygrywać. Możemy codziennie dawać wygrywać Nowemu Stworzeniu - codziennie możemy wygrywać nad tym co złe, nad tym, co nie prowadzi do nieczego.

Bo przecież kłamstwo ma krótkie nogi, nie można na nim niczego zbudować. Złość rodzi tylko złość, nie prowadzi do niczego dobrego. Znieczulica prowadzi tylko do złego - raz, że nikomu nie pomogę, dwa: jeszcze zaszkodzę sobie - utwardzę swoje serce. Codziennie możemy wygrywać - ale tylko, jeśli jest z nami Chrystus.

Bez Niego przegramy. Bez niego wszystkie lęki, smutki, kłopoty finansowe, rodzinne, wszystkie frustracje wynikające z tego, co widzimy wokół nas, mają nad nami potężną przewagę liczebną. Pokonają nas. Zjedzą nas. Smutki i zamartwianie się zabiorą nam radość z życia, lęki zabiorą nam sen, a frustracja i złość zabiorą nam serce. Ale z Nim, z Chrystusem, każdego dnia, przy każdym smutku, każdym problemie, każdym powodzie do gniewu, wiemy jak mamy postępować, jakiej postawy szukać. Wiemy jak mamy żyć.

Każdy z nas na dole swojego serduszka wie, co jest postawą uczciwą, a co świństwem. Co lojalnością, a co zdradą. Co sprawia przykrość, a co pomaga. Chrystus nazywa takie życie z Nim Wąską Drogą, i mówi nam co jest dobre, daje recepty na wszystkie bolączki w życiu każdego z nas, a te repcepty owocują tylko i wyłącznie Wiarą, Nadzieją i Miłością. Sami oceńcie: lepsza wiara czy zamartwianie, nadzieja czy smutek, miłość czy gniew?

To chciałem Wam dać jako słowo na zbliżające się Święto Kłamstwa. To chciałem Wam powiedzieć po wielu tygodniach modlitwy i refleksji. Tylko tyle. I AŻ TYLE. Tylko Chrystus. Aż Chrystus. Kroczymy pod Najmocniejszym Sztandarem. Niepokonanym. Warto pod nim kroczyć. Każdego dnia warto czynić się poddanym Najmocniejszego Króla. Każdego dnia wybierać Jego sztandar jako nasz. We wszystkich malutkich reakcjach. W każdej odzywce. W każdej najzwyklejszej codziennej sytuacji.

Fan Tottenhamu Hotspur, LA Lakers i starych Mercedesów od ponad trzydziestu lat. Kontrabasista folkowy i hiphopowy. Teolog. Uwielbiam Zmartwychwstałego Chrystusa. Kocham żonę i dzieci. Bardzo lubię dobrą muzykę, koszykówkę, mądre książki i efema. Nie chcę dyskutować o moich opiniach. To, co chciałem napisać, to napisałem. Kasuję komentarze trolli. Tutaj ja decyduję kto jest trollem. Pracowałem jako moderator forum ogólnopolskiego bardzo poczytnego serwisu, więc mam ciężką rękę - jeśli Ci się to nie podoba, to jest to zapewne strasznie smutne.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo