Jan Herman Jan Herman
84
BLOG

Konstytucyjny zapis o powinności

Jan Herman Jan Herman Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

W obiegu społecznym zagnieździło się już na dobre, wdrukowało w świadomość pojęcie „pożytku publicznego”, zawarte choćby w dość młodej ustawie (Dz. U. 2003 Nr 96 poz. 873, U S T A W A z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie). 

Bez zbędnych filozofii: ustawę tę należy poszerzyć o pojęcie POWINNOŚCI i objąć nią takie „branże” budżetowe i komercyjne, jak edukacja, ochrona zdrowia, turystyka, administracja lokalna, wojsko, policja, straż pożarna, infrastruktura krytyczna, zarządzanie kryzysowe, związki zawodowe, spółdzielczość socjalna, dziennikarze, ubezpieczenia, pożyczki-kredyty, pracownicy socjalni, top-nomenklatura (to lista skrócona).

Powodem tej inicjatywy jest zarówno wiele nieporozumień na linii „związkowe prawo do konfliktu z Państwem a prawa człowieka i obywatela”, jak też szeroki kontekst tzw. przywilejów branżowych (zawartych np. w Karcie Nauczyciela itp.).

Szczegóły – w opracowaniu

Co ciekawe, większość ze środowisk, które „objąłbym” nowym rozdziałem wzmiankowanej ustawy – ma skłonność do generowania „państw w państwie”, czyli uciekania od obowiązku a uzurpowania kolejnych prerogatyw i regaliów (dóbr publicznych).


Jan Herman
O mnie Jan Herman

...jaki jestem - nie powiem, ale poczytaj blog... Więcej o mnie znajdziesz w książce Wł. Pawluczuka "Judasz" (autor mnie nie zna, ale trafił w sedno). O czym jest ta książka? O zmaganiu się człowieka z własnym losem, wiecznością, z Panem Bogiem. O miłości, zdradzie, rozpaczy i ukojeniu. Saszka, prosty chłopak z białoruskiej wioski, po rewolucyjnej zawierusze, podczas której doświadczył wszystkiego, wraca w rodzinne strony i próbuje żyć tak jak inni. Ale kiedy spotyka samozwańczego proroka Ilię, staje się jego najwierniejszym uczniem i apostołem... Opowieść o ludzkich głodach - seksualnym i religijnym - o związkach erotyki i polityki, o tłumionej naszej prawdziwej naturze, o nieortodoksyjnej, gnostyckiej i prawosławnej religijności, tajemnicy i manipulacji wreszcie.................................................... UWAGA: ktokolwiek oczekuje, że będę pisał koniecznie o sprawach, które są "na tapecie" i konkurował na tym polu ze znawcami wszystkiego - ten zabłądził. Piszę bowiem dużo, ale o tym najczęściej, co pod skorupą się dzieje, a widać będzie za czas jakiś.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka