Krzysztof Edward Mazowski Krzysztof Edward Mazowski
1038
BLOG

Dlaczego nie da się żyć w Szwecji

Krzysztof Edward Mazowski Krzysztof Edward Mazowski Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 11
Samobójstwo jest najczęstszą przyczyną śmierci w Szwecji osób pomiędzy 15 a 44 rokiem życia. Co roku odbiera tu sobie życie około 1500 osób. Dlaczego? Za mało słońca? Jasne, w Szwecji przez pół roku jest ciemno i zimno… Za mało radości? Anhedonia? Za mało problemów do przezwyciężania? A może za dużo pożyczek do spłacenia? No i ta szwedzka samotność w tłumie...

Prób samobójczych jest natomiast dziesięć razy więcej, przynajmniej tych, o których wiadomo. Podobno bardziej skłonni do popełnienia samobójstwa są mężczyźni niż kobiety. Podobno też liczba samobójstw kobiet zmniejszyła się o jedną czwartą w od roku 1994, kiedy to życie odebrało sobie 387 kobiet. Zdaniem Danuty Wasserman, kierującej szwedzkim centrum zapobiegania samobójstwom przy Karolinska Institutet w Sztokholmie, jest to pozytywny objaw. Tłumaczy to większą świadomością problemu wśród szwedzkiego personelu medycznego, choć samo zapisywanie leków antydepresyjnych nie rozwiązuje problemu.

Mężczyźni w Szwecji nadal odbierają sobie życie, w takim tempie, jak w poprzednich latach. Zmienia się natomiast struktura wiekowa. W grupie wiekowej 15-24 lata liczba wszystkich udanych samobójstw wzrosła o 15%, w tym wśród mężczyzn wzrosła o 26%. Danuta Wasserman uważa to zjawisko za niepokojące, gdyż próby samobójcze młodych mężczyzn z reguły są bardziej efektywne... Skłonności samobójcze występują jednak we wszystkich grupach wiekowych, choć rzadko wśród dzieci. Kobiety popełniają samobójstwo najczęściej pomiędzy 40 a 50 rokiem życia, mężczyźni nieco później. Więcej samobójstw notuje się w miastach, niż na wsi.

Próby odpowiedzi na pytanie – dlaczego? są jednak dość powierzchowne. Mówi się o osobistym kryzysie, o niepowodzeniach w pracy, kłopotach ekonomicznych, rozwodach itp., ale to przecież tylko preteksty u podłoża których muszą kryć się poważniejsze przyczyny. Jakie? Depresja? Choroba psychiczna? A może strach przed szwedzką, minimalną emeryturą, połączoną z koniecznością zbierania i oddawania do skupu puszek po piwie... Do tego jeszcze wystarczy pomyśleć o szwedzkich domach opieki nad starszymi, gdzie umierającym nie podaje się wody, ani nie zmienia pieluch, bo już nie warto. Takimi przykładami straszy szwedzka telewizja.

A może ludzi dusi po prostu szwedzka poprawność polityczna?

Uważa się, że skłonności samobójcze występują przeważnie u ludzi cierpiących na zaburzenia psychiczne, depresje i psychozy. A jeżeli do tego dochodzą jeszcze rozmaite uzależnienia – alkoholowe i narkotyczne – to wzrasta niebezpieczeństwo popełnienia samobójstwa. Każdy psychiatra ma z pewnością własną odpowiedź na pytanie „dlaczego” i własne metody leczenie. O ile w ogóle dochodzi do leczenia pacjenta ze skłonnościami samobójczymi...

Mówi się, że trzeba przede wszystkim zapobiegać. Jak? Ostatnio proponuje się np. umieszczanie kamer, przynajmniej na przejściach przez tory, ponieważ wskakiwania pod pociąg jest jednym z ulubionych sposobów odbierania sobie życia w Szwecji. Podobno już prawie każdy prowadzący pociąg „ma na swoim koncie” samobójcę, a potem sam wpada w depresję i dręczą go nocne koszmary.

Jak tu jednak zapobiegać, skoro na szwedzkich stronach internetowych znaleźć można samouczki efektywnego popełniania samobójstwa. Znajdziemy tam np. informację, jak się powiesić, aby nie skręcić sobie tylko karku, ile i jakie tabletki należy zażyć, aby już się więcej nie obudzić... No i szereg innych, praktycznych rad, które mogą poprowadzić czytelnika w „odpowiednim” kierunku, ale i też odstraszyć. Może lepiej wziąć Prozak? Jak się jednak okazuje i Prozak nie jest najlepszym rozwiązaniem, bowiem wiele samobójstw popełniono już w trakcie, a niektórzy zawistni twierdzą, że w wyniku kuracji Prozakiem. Może więc już lepiej kuracja sztucznym światłem, tak popularna ostatnio w Szwecji, zamiast słońca, którego w tym kraju brakuje, a które, gdy świeci, to człowiekowi od razu otuchy dodaje.

Osobiście polecam wszystkim rodakom mieszkającym w Szwecji kurację prawdziwym słońcem, koniecznie poza poprawną politycznie Szwecją, koniecznie połączoną z kuracją czerwonym winem, które doskonale rozcieńcza depresję i oddala wizję szwedzkiego państwa dobrobytu. Powodzenia! ;-)


Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo