Obiektywizmu pełne garści..

Dzisiaj miałem przyjemność zajrzeć do "Nesweek'a". Zobaczyłem tytuł o "homorodzinie",tytuł typu "mam dwie mamusie", więc pomyślałem, że może jakieś zmiany i ta znana ze swojego "obiektywizmu", tym razem mnie zadziwi i może opublikuje wyniki badań, czy cuś w stylu.

Co się okazuje - lipa jak zawsze. Mamy pokazane dwie cudowne rodziny + fotke pedałów (czy to słowo brzmi pejoratywnie w UE?),z ktorych jeden ostatnimi czasy wystepował u chłopców z "Teraz my". Mamy oczywiście argumenty specjalistów.. z Lambdy. A bezstronne opinie wydaje p. Biedroń (który btw deklarował, że pedały i lesbijki chcą tylko legalnych związków, nie adopcji.

Wracając do tematu. Przedstawiono przepiękny obraz cudownej familii, wręcz rodzinnej idylli. Jakby ktoś miał wątpliwości Ciocia Basia (jedna z "mam" Krzysia), wyjaśnia, iż w jej odczuciu jest członkiem rodzinny przyjaznej, a nawet szczęśliwszej niźli rodzina "hetero". By sprawić pozory jakiegoś zastanowienia i powagi sytuacji czytamy o tym, iż jeden z Marcin zastanawiał się długo, zanim skłonił sie do tego, by jego "luby" spłodził dziecko z Ukrainką. Dowiadujemy się też o jego cierpieniu.. był zazdrosny o Pawła.

Ktoś pomyśli sobie: "żenada", tak? Ależ skądże, panie redaktor piszą, iż to jest europejska norma. Tak, tak norma.. tylko w Polsce niestety nie.

Z nagłówka artykułu: "Nie wiadomo, co będzie, gdy dzieci podrosną i skonfrontują swój wzorzec rodziny z polską normą."

Co znaczy, że wzorzec rodziny: mama+tata+dziecko, jest już tylko polskim wzorcem?

Panie Beato  i Luizo, dajcież nam żyć w spokoju i nie terroryzujcie tej "milczącej większości", dla której nigdy nie będzie normą, że dziecko - jako człowiek z jego ludzką godnością i nowy obywatel - wychowywane jest przez dwie mamusie, czy tatusiów.

arrête !