W kwietniu 1937 roku przed sądem w Ostrowie Wielkopolskim stanęli Jan Tkacz i jego kompanii. Wówczas sądy nie działały tak powoli jak obecnie, więc proces w kwietniu się zaczął i w kwietniu skończył. Wszelkie odwołania, łącznie z prośbą do prezydenta o łaskę, przeciągnęły sprawę o kilka miesięcy. – Znachor Tkacz zawisł na szubienicy – informowała ostrowska prasa 10 września 1937 roku.
WIĘCEJ:

Inne tematy w dziale Kultura