Będzie dość krótko, bo całe „dowodzenie” Kowalskiego oparte jest na idiotycznym wręcz założeniu – że etnos dziedziczony jest genetycznie. Kowalski, jak niemieccy naziści, uważa, że mało istotny jest język, mało istotna jest samoidentyfikacja ludzi (często mająca tradycję sięgającą tysięcy lat) – ważna jest krew. Na szczęście, dzięki rozwojowi nauki, Kowalski nie musi mierzyć ludziom czaszek, ma DNA (a raczej twierdzenia pewnego szamana o DNA – ale o tym niżej).
WIĘCEJ:
Ariowie, Słowianie, Polacy