(I nie jest to notka o papieskiej wizycie w Emiratach)
Czy katolik może? Może, o ile ten meczet został zamieniony w katedrę. Tak jak w Kordobie.
VIII wiek, Arabowie szybko podbijają Hiszpanię wykorzystując słabość Wizygotów. Instalują tu swoje państwa, odkupują (!) kościoły by urządzić w nich meczety a z czasem wyburzyć i postawić swoje miejsca modłów od nowa. Tak właśie dzieje się w Kordobie gdzie na miejscu wizygockiej świątyni powstaje meczet, przez dziesięciolecia konsekwentnie rozbudowywany do gigantycznych rozmiarów.
Tu trzeba nadmienić, że architektura arabskich meczetów jest specyficzna, można je trochę porównać do... supermarketu - niezbyt wysokie o "fabrycznym" dachu, podparte setkami kolumn. Z zewnątrz nie imponują wyglądem, co innego wnętrze, bogato zdobione literowymi lub roślinnymi ornamentami.
Na przełomie XII i XIII wieku Kordoba zostaje odbita a Wielki Meczet na powrót staje się kościołem. Ineczej jednak niż w Sewilli czy wielu innych miastach nie zostaje wyburzony. Z czasem tylko w jego srodku budowane sa kaplice a finalnie wysoka bazylika wypełniająca jednak mniej niż piątą częśc powierzchni budynku. I choć cesarz widząc tę konstrukcję miał powiedzieć "zniszczyliście coś wyjątkowego by postawić coś co mozna zobaczyć wszędzie" to być może dzięki temu większa część konstrukcji meczetu ocalała, wraz z imponującym mihrabem i lasem setek kolumn.
Dziś katedra nadal pełni swoją funkcję sakralną a Watykan konsekwentnie odmawia wyznaczenia nawet małej częsci muzułmanom. Jest jednoczesnie jedną z największych atrakcji turystycznych południa Hiszpanii.
Ale nie jest jedyną atrakcją Kordoby. Bedąc tam trzeba koniecznie zobaczyć rzymski most na Gwadalkiwirem, zwiedzić Zamek Królów Chrześcijańskich, gdzie Kolumb spotkał się pierwszy raz z Izabelą i Ferdynandem a później rezydowała hiszpańska inkwizycja (nikt nie spodziewał się Hiszpańskiej Inkwizycji!), poszwędać po dzielnicy żydowskiej, znaleźć najmniejszy plac w Hiszpanii, odwiedzić zajazd gdzie Cervantes pisał don Kichota czy policzyć wszystkie kolumny z triumfem świętego Rafała.
Komentarze