Przewidywalność działań prorządowych mediów w.s katastrofy smoleńskiej nie sprawia średnio myślącemu osobnikowi najmniejszego trudu.
Dyskredytowanie wizyty w USA Antoniego Macierewicza i Anny Fotygi było jasne jak słońce. Kłopot „jedynie słusznym mediom” sprawił Paweł Kurtyka, syn śp. Janusza Kurtyki, szafa IPN, który chce wyjaśnienia śmierci swojego ojca i tez pojechał do USA z parlamentarzystami PiS. Ale dziennikarze nie z takimi problemami sobie radzili - po prostu w większości relacji nie ma ani słowa o Pawle Kurtyce.
Najzabawniejsze jest odkrycie ( podobno TVP Info, odzyskane przez SLD), które jest powtarzana przez resztę dziennikarskiej gawiedzi i co niektórych użytkowników Salonu24.
Otóż dziś ( zdaniem TVP Info) okazało się rzekomo, że republikańscy kongresmeni nie będą mieli czasu spotkać się z Antonim Macierewiczem i Anną Fotygą a placówka polska w Waszyngtonie odcina się od tej wizyty ( niesamowite odkrycie! ).
Furda z tym, że ta wizyta i spotkania były ustalone już ponad miesiąc temu z dokładnie rozpisanym terminarzem. Furda z tym, że jest różnica czasu między Polską a USA – polscy przedstawiciele wylecieli w poniedziałek o 10 czasu polskiego. Gdy w głowach polskich (?) redaktorów powstawał ten „nius” w USA była ok. 3.00 nad ranem, ale c0 z tego? Przecież musiało pójść w świat, że republikańscy kongresmeni nie będą mieli czasu na spotkanie z Polakami”. To nic, ze jeszcze co niektórzy amerykańscy kongresmeni w momencie powstawania "niusa" spali błogim snem, bo przecież była noc. "Nius" już żył swoim życiem.
Kogo to obchodzi, że informacja jest niewiarygodna? Jak dojedzie do spotkania, to się przecież jakoś z tego wyjdzie: że mimo trudności kongresmeni znaleźli czas, albo ze Polacy byli tak natarczywi, że dla świętego spokoju się z nimi spotkano, chociaż i tak nic z tego nie będzie.
Wiem, że większości „dziennikarzy” obce jest słowo „wstyd” i nie zależy im na prawdzie.
I tylko na koniec Grasiowi ( niech jeszcze parę razy po rosyjsku pokaja się na wizji) i jemu podobnym nikczemnikom przypomnę że 10 kwietnia 2010 w smoleńskiej katastrofie zginęła ELITA polskiego narodu wraz z Prezydentem RP prof. Lechem Kaczyńskim.
Inne tematy w dziale Polityka