michal rachon michal rachon
832
BLOG

Rozpracowywanie Bronisława Komorowskiego - Fragment Raportu o Li

michal rachon michal rachon Polityka Obserwuj notkę 2

Strony 78 i 79:

WSI rozpracowywały również środowisko polityczne Bronisława Komorowskiego.Pretekstem do tego typu ingerencji były jego kontakty z Januszem Paluchem. Jednak wojskowe służby zebrały informacje zdecydowanie wykraczające poza ich zakres kompetencji. Pretekstem do takich działań miało być zwalczanie ingerencji obcych służb, lecz zdobyte informacje mogły posłużyć do nacisku na wymienione osoby. 

W 1993 r. kontrwywiad WSI uzyskał, poprzez współpracownika o pseudonimie „TOMASZEWSKI", informację że obywatel francuski Julien Demol próbował dotrzeć do osób z administracji państwowej (wiceminister Bronisław Komorowski, Maciej Rayzacher, Jerzy Milewski) oraz wysokich oficerów WP (gen. Leon Komornicki, gen. Zalewski, gen. Roman Pusiak, gen. Zenon Bryk)114. WSI i UOP oceniły, że istnieją przesłanki wskazujące na związki J. Demola z obcymi służbami specjalnymi. Z dokumentów nie wynika, że ostrzeżono przedstawicieli administracji i wojska o możliwości pracy J. Demola dla obcego wywiadu. Ta  sytuacja posłużyła WSI jako pretekst do podjęcia rozpracowania Bronisława Komorowskiegoi Macieja Rayzachera. W trakcie czynności operacyjnych WSI zebrały m.in. charakterystykę Rayzachera oraz informacje na temat pobytu Komorowskiego w obozie internowanych w Olesznie115. W toku tego rozpracowania kpt. Piotr Lenart wypytywał  ws. „TOMASZEWSKI" m.in. o okoliczności poznania Komorowskiego i wydarzenia z okresu internowania116. Działania te podejmowano, mimo że ws. „TOMASZEWSKI" podkreślał, że nie chce brać udziału w rozpracowywaniu polityków117. Służby interesowały się również kontaktami finansowymi Komorowskiego i Rayzachera z Januszem Paluchem, który prowadził tzw. „działalność parabankową". Komorowski, Rayzacher i Benedyk mieli zainwestować w przedsięwzięcie Palucha 260 tys. DEM. Płk Janusz Paluch działał wśród oficerów, a jego pośrednikiem w przyjmowaniu lokat był m.in. ppłk Janusz Rudziński118. Po bankructwie Palucha (wiosną 1992 r.) ws. „TOMASZEWSKI", Bronisław Komorowski i Maciej Rayzacher chcieli odzyskać zainwestowane pieniądze przy pomocy wynajętych firm detektywistycznych, które wkrótce wycofały się z umowy, obawiając się powiązań politycznych Palucha. Komorowskiemu sugerowano, że pieniądze może odzyskać kontrwywiad WSI, który pomógł innym oszukanym w ten sposób wysokim oficerom WP119. „TOMASZEWSKI" twierdził, że fundusze zbierane nieoficjalnie przez Palucha mogły posłużyć do sfinansowania biura wyborczego Lecha Wałęsy lub kandydata przez niego popieranego.120 W czasie, gdy miał kłopoty z policją, Paluch ukrywał się w mieszkaniu siostry Wachowskiego w Bydgoszczy a w listopadzie 1994 r. zaproponował„TOMASZEWSKIEMU" wspólne interesy121. 

Dopiero 22 maja 1995 r. szef WSI gen. Konstanty Malejczyk poinformował Szefa Sztabu Generalnego gen. Tadeusza Wileckiego o tym, że J. Demol prowadzi działalność stanowiącą zagrożenie dla obronności i skarbu państwa RP. W ślad za tym postanowiono poinformować wyższą kadrę dowódczą o działalności J. Demola i przestrzec przed utrzymywaniem z nim kontaktów. Nic nie wiadomo o losach przestępczej działalności J.Palucha i związanych z nim oficerów WP zidentyfikowanych przez WSI122. 

Przypisy:

 114 J. Demol przedstawiał się jako przedstawiciel firm zagranicznych, proponował podjęcie wspólnych działańgospodarczych (np. sprzedaż materiałów pędnych i smarów dla wojska, budowę mieszkań dla żołnierzy Warszawskiego Okręgu Wojskowego, utworzenie spółki joint venture z lotniskiem w Bydgoszczy). 

115 W sprawie rozpracowania „M" stwierdzono: „Po ogłoszeniu stanu wojennego, w Olesznie utworzono ośrodek dlainternowanych działaczy „Solidarności", wśród których znaleźli się Bronisław Komorowski i Maciej Rayzacher. Zadaniem WSW w tym czasie było odizolowanie internowanych od wpływu z zewnątrz, przez co również zapewnienie im wojskowej opieki lekarskiej. W zakresie leczenia stomatologicznego funkcjonował ws. „Tomaszewski", który miał bieżące kontakty z w/w dysydentami z racji ich leczenia, a następnie również charakteru osobistego. Kontakty takie łatwo nawiązywał mając wesołe usposobienie i będąc otwartym, chętnym do udzielania pomocy. Z tej sytuacji korzystał niejednokrotnie por. Henryk Gut, będący w tym czasie oficerem KW w Olesznie. Jego prośby wobec ws. „Tomaszewski" dot. ustalenia wypowiedzi, zachowania internowanych - były przez źródło spełniane. Podrzucał np. prasę zachodnią internowanym i informował o ich reakcji na powyższe, itp. Por. Gut nie starał się jednak uformalnić praktycznie istniejącego kontaktu operacyjnego".
 

116 Pytania zadawano WS „Tomaszewskiemu" w trakcie badania poligraficznego mającego zdecydować o jegowiarygodności i przydatności do służby: „w trakcie odbywanego spotkania - pisze Lenart - powróciłem do kwestii kontaktów „Tomaszewskiego" z członkami elit politycznych i okoliczności ich poznania w 1981/82. WS „Tomaszewski" zrelacjonował mi bardziej szczegółowo swoją rolę w utrzymywaniu kontaktu internowanych z ich rodzinami i w ogóle ze światem (...).tą drogą doszedł list papieża do internowanych. Wtedy nie zdawał sobie sprawy z faktu, że brał udział w przedsięwzięciu, które mogło by się dla niego bardzo źle skończyć (...)". 

117 „WS Tomaszewski wywołał spotkanie w trakcie którego przekazał swoje wątpliwości odnośnie wykorzystania jegokontaktów w toku wykonywania złożonych zadań kontrwywiadowczych. Stwierdził, że aktualnie posiada jedynieograniczony kontakt z Komorowskim i Rayzacherem więc trudno mu będzie zarekomendować swoja osobę posiadanymi kontaktami w środowiskach politycznych i gospodarczych." 

118 Według „Notatki służbowej" z 14.04.1995 r., sporządzonej przez kpt. Piotra Lenarta z Wydziału 2 Oddziału KW POW, Bronisław Komorowski i Maciej Rayzacher w okresie 1991-92 powierzyli WS. „Tomaszewski" wysokie sumy pieniędzy, aby ten wpłacił je do tzw. „banku Palucha" za pośrednictwem płk. Janusza Rudzińskiego. Cała suma opiewała na 260 tys. DM. Z odnalezionych dokumentów nie wynika, że WSI interesowały się źródłem pochodzenia zgromadzonego kapitału. Według rozpoznania Kontrwywiadu Wojskowego, pieniądze wpłacali także inni wyżsi oficerowie WP.  

119 W notatce WSI stwierdzono, że Rayzacher i Komorowski nie mieli „możliwości żądania zwrotu pieniędzy drogąprawną". WS Tomaszewski dowiedział się, że „generałom udało się odzyskać pieniądze przy pomocy kontrwywiaduwojskowego". Próbą odzyskania pieniędzy zajął się w imieniu Komorowskiego i Rayzachera WS „Tomaszewski". Podjął się on obserwować Demola, w zamian za pomoc w odzyskaniu od Palucha pieniędzy. W aktach nie ma informacji, czy próby odzyskania zainwestowanych pieniędzy przez ws. „Tomaszewski", Komorowskiego i Rayzachera w „Bank Palucha" powiodły się. Brak też informacji, skąd tak dużą sumę posiadali wyżej wymienieni. Nie wiadomo też, jak zakończyło się rozpracowanie Komorowskiego, Rayzachera oraz wyższych oficerów WP. 

120 Tworzeniem takiego biura miał się zająć Mieczysław Wachowski. Natomiast Paluch - po bankructwie swego banku - przez pewien czas ukrywał się u siostry Mieczysława Wachowskiego.  

121 W imieniu Palucha miał je prowadzić ppłk rez. Landowski, były szef Wydziału Wczasów WP. Pieniądze miały byćulokowane w zachodnich bankach. Według WS „Tomaszewskiego" pochodzić miały z nielegalnych transakcji: handlubronią, narkotykami. Paluch twierdził, że posiada kontakty z mafią ze Wschodu i proponował WS „Tomaszewski" wspólne przedsięwzięcie polegające na handlu bronią, narkotykami i materiałami promieniotwórczymi. Firma miała służyć do prania tak uzyskanych pieniędzy.

Link do raportu: 

http://www.pp.org.pl/wojtek/out1.php?cmd=d&sname=pool/raport-macierewicza.pdf&uname=raport-macierewicza.pdf 

Politolog, współtwórca portalu abcnet.com.pl. Od dziecka koszykarz, kibic tenisa. Były doradca i rzecznik MSWiA, wiceprzewodniczący rady programowej TVP Gdansk, rzecznik PiS Sopot.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka