Nowe (stare) na lewicy

W miniony piątek Aleksander Kwaśniewski ogłosił powstanie inicjatywy "Europa plus", której celem będzie powstanie jednej centrolewicowej listy wyborczej, na początek do Parlamentu Europejskiego. Decyzja zadziwiająca, patrząc na to, w jakim towarzystwie Kwaśniewski pokazał się na konferencji prasowej. Kuriozalnie brzmi zapowiedź budowania nowej formacji lewicowej wspólnie z chamem i prostakiem, który jest owładnięty nienawiścią do Kościoła oraz z obecnym europosłem, którego jedyną umiejętnością jest całowanie ziemi kaliskiej. Lewica mająca twarz Palikota i Siwca, to śmierdzący nieświeżością towar, który próbuje się sprzedać w odświeżonym opakowaniu. Z tego środowiska wypływają jedynie postulaty, dotyczące związków partnerskich czy całkowitej swobody wykonywania aborcji. Szczególny prym wiedze w tym względzie ugrupowanie Janusza Palikota, który mówiąc o zgwałceniu Wandy Nowickiej przekroczył wszelkie zasady kulturowe. W tym świetle zupełnie zabawnie wyglądało tłumaczenie tej wypowiedzi przez przybocznych Palikota, którzy za wszelką cenę próbowali udowodnić zasadność użycia skandalicznego języka. Budowanie nowej partii politycznej w wydaniu Palikota i Siwca wywołuje wyłącznie uśmiech politowania i każe zadać pytanie, czemu Aleksander Kwaśniewski angażuje swoją osobę do współpracy z politykami tak niskich lotów, którzy absolutnie niczym pozytywnym nie zapisali na arenie politycznej. Czy to próba zrobienia na złość Leszkowi Millerowi, który w całej tej sytuacji potrafił zachować racjonalny dystans, czy chęć wykorzystania naiwności Palikota i Siwca do budowy własnej pozycji na europejskich salonach politycznych. Lewica powinna sobie także zadać pytanie chyba najbardziej zasadnicze o własną tożsamość. Podgrzewanie tematów wojny z Kościołem i ludźmi wierzącymi, nie może być jedynym programem partii, która w dodatku tak wiele mówi o tolerancji, a nie potrafi zastosować jej w codziennym życiu. Inicjatywa Aleksandra Kwaśniewskiego to chyba ostatnia szansa na powstanie podmiotu który będzie miał coś więcej do zaproponowania niż prymitywną wojnę światopoglądową. Chyba że Palikot i Siwiec będa sprytniejsi od swojego mentora i w efekcie to on zostanie odstawiony na boczny tor, po wykorzystaniu jego nazwiska i kontaktów. Zapowiada się ciekawy rok na lewicy...