Ten też nie jest łatwy.
Zaglądam do Salonu już od jakiegoś czasu - głównie do blogu Odysa (który jest moim najstarszym bratem) oraz do niektórych przez niego polecanych. Czytając różne notki dawno postanowiłam, że założę własnego bloga. Ale w moim wypadku od decyzji do wykonania jest długa droga... :) Nareszcie zdecydowałam się ostatecznie i oto jestem - zwarta i gotowa do pracy.
Czemu założyłam bloga?
Przede wszystkim dlatego, że wyżej wspomniany mój brat mnie namówił. A ja uwielbiam pisać. Widzę wokół siebie wiele rzeczy, o których mam wiele do powiedzenia. I myślę, że to jest odpowiednie miejsce. Poza tym chodzę do klasy o profilu dziennikarsko-retorycznym (IIf, L.O. im. Kołłątaja) i wpadłam na taki pomysł, aby spróbować pisać rzeczy, które ktoś przeczyta. Mam nieśmiałą nadzieję, że w ten sposób na przykład dojrzeję do publicystyki. To takie plany przyszłościowe. Możnaby powiedzieć, że piszę tu jako początkująca dziennikarka.
Oświadczam, że ten blog nie będzie polityczny. Co prawda moja pani od WOSu wymaga od nas zainteresowania polityką - mamy być świadomymi obywatelami - ale mnie polityka wyprowadza z równowagi i wpędza w zły nastrój. Publicznie zamierzam tego tematu unikać :).
Zamierzam zapisywać moje przemyślenia, refleksje, na każdy temat, jaki mi wpadnie do głowy; może będę zamieszczać tu artykuły tworzone do klasowej gazetki. Mam nadzieję, że efekt okaże się ciekawy...
Na koniec początku...
Prosze byście byli wyrozumiali. To moje początki, więc nie mam pojęcia co z tego wyjdzie. Poza tym trudno będzie mi pisać regularnie, ponieważ chodzę do szkoły. A to pochłania wiele czasu. Mam dużo zajęć dodatkowych i mnóstwo nauki, a tu chcę pisać rzeczy poważne. W każdym razie na tyle poważne, na ile będzie mnie stać.
Zatem - zapraszam. Wierzę, że moja praca wyda dobre owoce :).
30-latka z rodziny wielodzietnej, z otwartym umysłem i sercem, magister Nauk o rodzinie z licencjatem z jęz. niemieckiego. Żona, matka córeczki.
Mam stały światopogląd i konserwatywne zasady. Interesuję się pisaniem różnych dziwnych rzeczy, w tym pamiętnika, wierszy, piosenek i opowiadań; uwielbiam rysować i śpiewać. Od nostalgii ratuje mnie wrodzony rozsądek i poczucie humoru.
Kontakt: na FB do wyszukania też pod nickiem
by Katrine
***
My jesteśmy prawdziwe damy, bo przy jedzeniu nie mlaskamy, grzecznie dygamy i się słuchamy mamy
Nic nie wiemy, nic nie znamy
za to ładnie wyglądamy
Kiedy trzeba zrobić dyg
My zrobimy go jak nikt
Na sukienkach żadnej plamy
Przy jedzeniu nie mlaskamy
Dama z damą, ty i ja
Mama z nas pociechę ma
Dama mamie nie nakłamie
Wierszyk powie, zna na pamięć
Dama grzeczna jest jak nikt
No i pięknie robi dyg
***
Zielono mam w głowie i fiołki w niej kwitną
Na klombach mych myśli sadzone za młodu
Pod słońcem, co dało mi duszę błękitną
I które mi świeci bez trosk i zachodu.
Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną.
(Kazimierz Wierzyński)
***
Każdy twój wyrok przyjmę twardy
Przed mocą twoją się ukorzę
Ale chroń mnie Panie od pogardy
Od nienawiści strzeż mnie Boże
Wszak tyś jest niezmierzone dobro
Którego nie wyrażą słowa
Więc mnie od nienawiści obroń
I od pogardy mnie zachowaj
Co postanowisz niech się ziści
Niechaj się wola twoja stanie
Ale zbaw mnie od nienawiści
Ocal mnie od pogardy Panie
(N. Tenenbaum, J. Kaczmarski "Modlitwa o wschodzie słońca")
***
Śnić sen, najpiękniejszy ze snów,
Iść w bój, w imię cierpień i krzywd
I nieść ciężar swój ponad siły,
Iść tam, gdzie nie dotarłby nikt.
To nic, że mocniejszy jest wróg,
Że twierdz obległ setki i miast,
Lecz bić, bić się aż do mogiły.
Iść wciąż, aby sięgnąć do gwiazd
To jest mój cel - dosięgnąć chcę gwiazd,
Choć tak beznadziejnie daleki ich blask.
By zdobyć swój cel i do piekła bym mógł
Pod sztandarem swym iść,
Gdyby chciał w tym dopomóc mi Bóg!
Właśnie to posłannictwa jest sens,
Więc ślubuję tu dziś
Mężnym być i nie skalać się łzą,
Gdy na śmierć przyjdzie iść.
I nasz świat lepszy stanie się, niż
Dawniej był, nim rycerski swój kask
Wdział i ten, co ślubował niezłomnie
Wciąż iść, aby sięgnąć do gwiazd!
The Impossible Dream, Joe Darion
THE VERY BEST OF
Bajka. Co się wydarzyło pod sklepem z lampami - bajka dziewczynce Kasi i dżinie Flinie
Coś głupiego (o studiach) - o wierze w siebie
O III urodzinach Salonu24
Sierotka Mida na wakacjach - o wakacyjnych wojażach
Bajka wakacyjna - o elfach
Walcząc w słusznej sprawie - o moich poglądach
Przypomina Ciebie mi... Część 5. Pola, las i droga
Niejasne bajdurzenie o dorosłości
Matura. Krótkie studium poznawcze
Pasja odkrywania - wspomnienia z dzieciństwa
Wierszyk. Dla odmiany - o królewnie
Przypomina Ciebie mi... Część 4. Wiatr
O moim pisaniu - właśnie
Naiwna. Głupia - o zaufaniu
Przypomina Ciebie mi... Część 2. Osiemnastka
Przypomina Ciebie mi... Część 1. Dom. Rodzina
Urok staroci - tylko koni żal... - o domu na wsi. Wspomnienia
Dni Powstania - Warszawa 1944 - o wystawie
Kraków inaczej - o wyprawie do Krakowa
"Tam skarb Twój..." - o domu na wsi. Przyjazd
Oto właśnie ta Noc - o Passze
Historia pewnego cudu - o moich narodzinach
Okruchy życia - o mnie
Starsza Siostra - o siostrze :)
Uwielbiam wiatr w każdej postaci - o wietrze. Wiersz
Pamiętnik - po co to właściwie? - o pamiętniku
Zagiąć psora - o nauczycielach
Zwykła ludzka życzliwość - o ludziach
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura