Michał Śródka Michał Śródka
2380
BLOG

STRAJK TAKSÓWKARZY - CZY TO BĘDZIE POWTÓRKA Z ROZRYWKI?

Michał Śródka Michał Śródka Protesty społeczne Obserwuj temat Obserwuj notkę 74
Na 18 października zaplanowano strajk taksówkarzy. Jest to związane  z pracami nad ograniczeniem przewozu osób bez licencji - nie jest rzeczą trudną zorientowanie się, że głównym celem jest Uber - który już i tak został obłożony pewnymi wymogami m.in. posiadanie dowodu na prowadzenie działalności gospodarczej (od lutego 2016 roku).
W kogo tak naprawdę uderzy ten protest i kto najbardziej ucierpi? Może się okazać że znów mieszkańcy wściekną się na paraliżujących ruch taksówkarzy i sami odepchną ich w ręce Ubera. Chociażby z czystej złości. Taka jest ludzka natura. Nie jesteśmy winni [ społeczność ] tej sytuacji, więc dlaczego mamy z tego powodu cierpieć, prawda? Więc złość ludzka nie pójdzie w ubera - który podobno znów zapowiedział promocję! - tylko w taksówkarzy (tych nieprotestujących również bo jak potem sprawdzić czy ktoś brał udział w proteście prawda?)

Nie rozumiem też tej - moim zdaniem socjalistycznej - logiki, dlaczego socjalistycznej? Ponieważ wszystko - całą sytuację - napędza zawiść. Takie "Łolaboga nie wytsymom une majom a jo ni mom" takie "my mamy źle, to zróbmy wszystko by oni mieli tak samo źle jak my" Dlaczego zamiast robić wszystko, by taksówkarzom ułatwić pracę, próbuje się dowalić konkurencji? To właśnie taka socjalistyczna zawiść, dać w łeb i zabrać. Nie można sztucznie ustanawiać monopolu dla jednej grupy. Na rynku bardzo ważne jest dobro konsumenta, dla nas - konsumentów -liczy się cena i jakość usługi za którą płacimy przecież pieniądze.

Na poprzednim strajku skorzystał najbardziej Uber, stracili mieszkańcy, stracili taksówkarze a najbardziej zyskał Uber. W połączeniu ze stereotypowym wizerunkiem taksówkarza - stare auto, brudno i śmierdzi fajkami + opryskliwy kierowca czekający tylko jak tu oszukać klienta - no...rysuje się dość nieciekawa sytuacja, prawda?

Oczywiście! Rząd i parlamentarzyści mogą się dwoić i troić, wymyślać bardzo sztywne ramy, rzucać Uberowi czy innym kłody pod nogi. Ale nie jest to zdrowa sytuacja kiedy sztucznie doprowadza się do monopolu na usługi, bo zazwyczaj - a praktycznie zawsze - dochodzi do sytuacji kiedy monopolista sam narzuca warunki...bo nie ma konkurencji...a to dla konsumenta wyjątkowo niezdrowa sytuacja.

Bloger o poglądach konserwatywno-liberalnych. Pasjonat historii. Z serca i duszy Polak i Wielkopolanin. Anty-demokrata.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo