„Przekazywanie pieniędzy dla rodzin na edukację dzieci, stworzenie kont edukacyjnych, dodatkowe zasiłki dla rodzących matek oraz wsparcie dla rodzin wychowujących dzieci niepełnosprawne - to elementy programu rodzinnego, zaprezentowanego w sobotę przez PJN. - Jednym z najlepszych sposobów inwestowania pieniędzy jest inwestowanie w politykę prorodzinną - oświadczyła Joanna Kluzik-Rostkowska. Na konferencji w Tarnowie szefowa PJN mówiła, że Polacy chcą posiadać więcej dzieci, ale ich nie mają, bo boją się o pracę, o przyszłość. Dlatego potrzebne są nowe instrumenty: polityka rodzinna i polityka społeczna (…).
Ugrupowanie opowiada się za przekazywaniem w ramach systemu podatkowego 4,8 tys. zł rocznie na edukację dzieci.
Chce też utworzenia specjalnych kont edukacyjnych, na których comiesięcznie będą odkładane środki na kształcenie najmłodszych. Matki, które urodzą dzieci, miałyby otrzymywać dodatkowo 500 zł specjalnego zasiłku przez 12 miesięcy, a rodzic opiekujący się w domu dzieckiem niepełnosprawnym posiadałby status osoby zatrudnionej. PJN opowiada się także za wydłużeniem urlopu macierzyńskiego o cztery tygodnie
(…)
Skąd pieniądze?
Mówiąc o źródłach pieniędzy na proponowaną politykę rodzinną Jakubiak zaznaczyła, że jeśli coś staje się polityką rządu, to pieniądze się na to znajdują. - Trzeba sobie takie cele ambitne stawiać, bo to jest element naszej przyszłości - przekonywała.”
Pełna treść tutaj
Pieniądze "się" znajdują – to mi się podoba.
No i – jaką mamy pewność, że owe 500 zł miesięcznie będzie naprawdę wydane na dziecko, a nie przepite przez tatusia, tak jak to często miało miejsce z becikowym?
Mimo mojej pewnej sympatii dla PJN (choć wyborcą tej nie-partii nie zamierzałam być) ten pomysł mi się nie podoba.
Komentarze obraźliwe usuwam. Banuję chamów, klony i trolle bez względu na opcję, z której są.
UWAGA
NIE MAM KONT NA FACEBOOKU I NK Jakakolwiek wiadomość stamtąd, rzekomo ode mnie - nie jest ode mnie
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka