Jedyna polska partia

Przepraszam, ale pewna wypowiedź rozbawiła mnie do tego stopnia, że nie mogłam sobie odmówić obszerniejszego jej potraktowania.

Jeśli ktokolwiek pamięta występy co niektórych aktywistów PZPR, to łatwo odnajdzie analogię.  Oto fragment pewnej wypowiedzi (wytłuszczenia i komentarze kursywą - moje):

"Szanowny .......................!(tu wstawić dowolnie: Towarzyszu, Sekretarzu, Przewodniczący, Prezesie, inne)

Jeżeli ten blog ma istotnie służyć rzeczowej debacie o stanie naszego państwa, powinien  być  stale nadzorowany  przez  wyznaczonego  przez  Pana współpracownika. Osoba ta powinna z miejsca eliminować - stosując odpowiednie blokady - niemiecką, rosyjską i czerską agenturę, która uniemożliwia (taki zresztą jest jej cel) jakąkolwiek wymianę myśli."

Tak jest - trzeba chronić państwo przed imperialistycznymi zapędami wrogów ideologicznych.

"Są niestety i po "naszej" stronie "blogerzy", których ulubione zajęcie stanowią pyskówki. Wobec nich stosowałabym te same kryteria."

Nie bardzo to jest zrozumiałe, ale można się domyślać, że chodzi o zamknięcie tym blogerom ust, najlepiej raz na zawsze. Krytyka z ich strony z definicji konstruktywna być nie może, zatem jest pyskówką, cokolwiek to znaczy.

"Polska prezydencja osiągnie sukces, o ile rządzić naszym państwem będą Polacy, troszczący się o współrodaków i powierzone im losy kraju. Pan jako ................ (tu - Przewodniczący, Prezes, Pierwszy Sekretarz - do  wyboru) jedynej  partii  polskiej, musi, przy naszym poparciu odzyskać władzę. (...)."

O tak! Cała reszta partii to agentura czerska, niemiecka i rosyjska.Czym się różni agentura czerska od pozostałych nie wiem, ale wiadomo, że jest z definicji niepolska. Bo Partia jest tylko jedna!

"(...) Życząc sukcesów, zdrowia, bo wygranej jestem pewna, pozdrawiam serdecznie Pana Premiera i członków (...)"  jedynej polskiej Partii.

Źródło i autora litościwie pomijam.

Uszczypnijcie mnie, bo nie jestem pewna, czy przypadkiem nie doświadczam cofnięcia się w czasie o jakieś 50 lat.

PS. Do nożyc - pomyślcie, jaka byłaby Wasza reakcja, gdyby podobne słowa zostały wystosowane do jakiegokolwiek szefa partii, poza tą "jedyną. "