Prokuratura umorzyła jeden z wątków śledztwa cywilnego w sprawie Smoleńska, ponieważ w zaniedbywaniu niektórych obowiązków służbowych przez niektóre osoby nie dopatrzyła się znamion przestępstwa i wpływu tych zaniedbań na katastrofę.
Brać Salonowa dostała niemalże piany. No jak to? jak można było cokolwiek umorzyć w tym śledztwie, w którym są wyłącznie winni, w dodatku wszyscy oni są po jednej nieustająco stronie, czyli tej tuskowej. Ktokolwiek spoza kręgów zbliżonych do Tuska miałby cokolwiek wspólnego z organizacją lotu, z definicji jest kryształowo czysty jako ten diament bez skazy.
Brać salonowa mogłaby jednak postarać się o odrobinę logiki w swoim rozumowaniu i na coś się zdecydować. Albo to był zamach, a wówczas nawet nieziemski burdel w urzędach powiązanych nie mógł mieć najmniejszego wpływu na katastrofę, albo był to wypadek, ale wtedy należy sprawdzić (co uczyniła prokuratura), czy nieziemski burdel miał jakikolwiek wpływ na przebieg wydarzeń. Prokuraturze wyszło, że aczkolwiek urzędnikom można to i owo zarzucić, to jednak ich postępowanie, choćby i naganne, wpływu nie miało i niestety przestępstwem nie jest, tak jak nie jest przestępstwem przychodzenie do pracy na bani, albo nawtykanie w niewybrednych słowach przełożonemu. I co prawda za te ostatnie można z hukiem wylecieć dyscyplinarnie z roboty, ale za bałagan w papierach – już nie.
Przy okazji chcę też zauważyć, że nie zostało bynajmniej umorzone śledztwo (w ogóle) w sprawie Smoleńska, a tak można by sądzić po co niektórych notkach. Pocieszam Brać – śledztwo trwa i pewnie potrwa jeszcze przez jakiś czas. Istnieje nawet możliwość, że Tusk zdąży przestać rządzić, a śledztwo nadal będzie trwało.
Komentarze obraźliwe usuwam. Banuję chamów, klony i trolle bez względu na opcję, z której są.
UWAGA
NIE MAM KONT NA FACEBOOKU I NK Jakakolwiek wiadomość stamtąd, rzekomo ode mnie - nie jest ode mnie
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka