"Gejowski faszyzm, który państwo proponujecie, nie przejdzie" - takie słowa padły w czasie ubiegłorocznej debaty w sejmie. Wywołało to głośne protesty postkomunistów i antyklerykałów. Po stronie lewaków stanęła Platforma. "Informuję pana posła, że skieruję sprawę do komisji etyki" - powiedział po wystąpieniu Pięty prowadzący obrady wicemarszałek Sejmu Cezary Grabarczyk.
Daliśmy sobie narzucić - bo zgodziliśmy się - także a może głównie pod wpływem zagrożenia komunistycznego - na optykę liberalną: wolności jednostki jako naczelnej zasady rządzącej wspólnotą i wynikającej z niej organicznie zasady równości wszystkich i wszystkiego. To dziedzictwo europejskiego liberalizmu, walczącego 200 lat z "tyranią" monarchii i tworzącego potworki w rodzaju "praw człowieka".
Zdaniem arcybiskupa Giampaolo Crepaldiego celem ruchu homoseksualnego jest uznanie “homofobii” za przestępstwo – obrońcy rodziny muszą się liczyć z prześladowaniami, jeśli będą odrzucać „małżeństwa” homoseksualne.
Pasterz Triestu obawia się kryminalizacji wszystkiego, co sprzeciwia się interesom środowisk homoseksualnych. Grupa „ArciGay” demonstrowała w styczniu przeciw hierarsze zarzucając mu rasizm oraz nietolerancję. Duchowny twierdzi, że manifestanci uniemożliwili mu opuszczenie rezydencji.
- Aktywiści chcą przepchnąć „małżeństwa homoseksualne”, a wszystkich, którzy są temu przeciwni, uznawać za „homofobów” - powiedział abp Crepaldi. Ich celem jest uznanie „homofobii” za przestępstwo, dodaje i podkreśla, że jest to poważne zagrożenie dla wolności słowa. Zdaniem hierarchy kto – tak jak Kościół katolicki – stoi na stanowisku, że rodzina opiera się na małżeństwie jednego mężczyzny i jednej kobiety, ten będzie prześladowany przez prawo karne.
za: http://www.fronda.pl/a/do-wiezienia-za-homofobie-1,27503.html
Tymczasem sędziowie z Europejskiego Trybunału Praw Człowieka uznali, że wsadzanie do więzienia za krytykę homoseksualizmu nie jest naruszeniem prawa o wolności wypowiedzi, gwarantowanego przez Europejską Konwencję Praw Człowieka. Kary więzienia w zawieszeniu czekają czterech Szwedów, którzy publicznie skrytykowali homoseksualizm.
za: http://rebelya.pl/forum/watek/45132/
W najczarniejszych snach jeszcze kilka lat temu nie można było wyśnić, ze ta ponure sny będą mogły się urzeczywistnić. Kto by przypuszczał, ze zboczona kilku-procentowa mniejszość będzie mogla skutecznie sterroryzować pozostałą część cywilizowanego świata.
Waldemar Ałdaś ujawnił, że wczoraj w Hiszpanii postawiony został w stan oskarżenia arcybiskup Aquilar. Będzie odpowiadał za homofobię. Kardynał Fernando Sebastian Aquilar jest sędziwym, 84-letnim teologiem. W dodatku mentorem obecnego papieża Franciszka, który twierdzi, że zna wszystkie jego książki i publikacje. Jak powiedział: „Jestem jego uczniem”. I mianuje go kardynałem na najbliższym konsystorzu 22 lutego.
Cóż takiego zrobił teolog, że musi stanąć przed sądem w Maladze za homofobię? Wzywał do mordowania gejów? Podżegał do społecznego bojkotu mniejszości seksualnych? Obraził je grubym słowem? A może powiedział, że nie wejdą do Królestwa Niebieskiego? Nic podobnego. W wywiadzie dla pisma „Diario Sur” trzy tygodnie temu skomentował słowa papieża Franciszka dotyczące homoseksualistów. Przypomnijmy dla porządku, co takiego powiedział Franciszek: “Gdy gej szuka Pana, kim jestem, by go osądzać? Nie wolno dyskryminować albo spychać na margines tych ludzi. Tak mówi także katechizm. Są braćmi”. Zdaniem arcybiskupa Aquilara papież szanuje wszystkie osoby, ale nie zdradza ani nie zmienia nauczania Kościoła. Jak powiedział: „Jedną rzeczą jest manifestowanie otwarcia i afektu wobec homoseksualistów, a drugą usprawiedliwiać moralnie czynności homoseksualne. Mogę powiedzieć komuś, że ma pewien brak, ale ten brak nie usprawiedliwia odmawiania takiej osobie szacunku i pomocy”. Pytany o jaki brak chodzi, arcybiskup wyjaśnił: „Wiem, że wielu przeciw temu stanowisku protestuje, ale z całym dla nich szacunkiem mówię, że homoseksualizm to pewien brak w manifestowaniu seksualności, bo seksualność służy prokreacji. Wskazanie homoseksualiście tego braku nie jest obrazą, a pomocą, bo w wielu przypadkach homoseksualizm można przezwyciężyć odpowiednią terapią. Jeśli ktoś ma defekt, jego przyjaciel mówi mu o tym”.
Środowiska gejowskie w Maladze pospołu z władzami miejskimi oskarżyły i podały do sądu hierarchę za homofobię i stwierdzenie, że homoseksualizm jest chorobą. A za taką opinię w Hiszpanii idzie się teraz za kratki. Jeśli sąd uzna te argumenty, 84-letni starzec trafi do więzienia.
Archidiecezja Malagi tłumaczy: „Arcybiskup Aquilar nie powiedział, że homoseksualizm jest chorobą, a jedynie wyraził to, co o homoseksualizmie mówi spod prawa katechizm”. Zakładając, że homoseksualizm nie jest chorobą i arcybiskup jest w błędzie, włos się jeży na myśl, że za taki grzech myślą można w Hiszpanii pójść do więzienia. W 13 innych państwach Unii można trafić za kratki za poglądy, ale tylko za negowanie holokaustu lub innych zbrodni ludobójstwa. W pozostałych szerzenie takich skądinąd bardzo szkodliwych głupot nie jest ścigane, bo godzi w konstytucyjną wolność słowa. Trzeba ze zgrozą przyznać, że arcybiskup Aquilar jest na bakier z wynikami najnowszych badań nad homoseksualizmem, nie mówiąc o postępowej ewolucji form rodziny. Słowem jest wstecznikiem.
Zdaniem progresistów w Hiszpanii, którym słowo „tolerancja” nie schodzi z ust, miejsce takich ludzi jest w więzieniu. To już było. W najlepszym z ustrojów, kto nie szedł z duchem postępu, jechał na Kołymę albo do psychuszki.
za: http://whattalking.com/facebook/Hiszpanii
- Poszukuję, badam, odkrywam, uświadamiam, prowokuję.
Mind Service - Blog - Zapraszam do czytania moich artykułów ułożonych tematycznie --> Blog-Roll Polityczny - Tutaj archiwizuję ciekawe artykuły znalezione w sieci -->
Mind Service - Blog
Blog-Roll Polityczny
Ulubione cytaty:
1. Śpiesz się powoli - spóźnić się zawsze zdążysz
2. Jeszcze nigdy tak nie było żeby jakoś nie było
3. Nie martw się - jutro bedzie gorzej
4. Pamiętaj: najważniejsze są regularne wypróżnienia
5. Nie ma lekko - trzeba robić
6. Życie jest grą
7. A jak byśta czegoś potrzebowali - to sobie kupta!
8. Są rzeczy, o których wiemy, że wiemy. Są znane niewiadome, to znaczy, że są rzeczy, o których wiemy, że nic nie wiemy. Ale są również nieznane niewiadome - rzeczy, o których nie wiemy, że o nich nie wiemy.
9. Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.
Moje motta:
Należenie do mniejszości, nawet jednoosobowej, nie czyni nikogo szaleńcem. Istnieje prawda i istnieje fałsz, lecz dopóki ktoś upiera się przy prawdzie, nawet wbrew całemu światu, pozostaje normalny. Normalność nie jest kwestią statystyki.
Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest rewolucyjnym czynem.
Jedynie prawda jest ciekawa. Całkowitej prawdy nie zna żaden człowiek na tym świecie. To co my, ludzie, nazywamy „prawdą” jest zaledwie jej szukaniem. Szukanie prawdy jest tylko możliwe w wolnej dyskusji.
To długa droga, ale wszelkie inne prowadzą donikąd, albo do zniewolenia. Tylko oddolna, wspólna droga wiedzie do krainy, gdzie w tej różnorodności tysiące dróg nie kolidują ze sobą, a tworzą nadzieję na przyszłość.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka