Tradycja i kultura - zakazy kultury, to sa wlasnie glowne problemy Unii Europejskiej choc sie o tym malo mowi. W polskiej Konstytucji jest artykul gwarantujacy prawa dziecka.W Niemieckiej natomiast nie. Z inicjatywy polskiej delegacji w ONZ zostala uchwalona Konwencja Praw Dziecka, pomimo dwudziestoletniej blokady miedzy innymi rzadu Niemieckiego.Zreszta Niemcy nie ratyfikowaly do dzisiaj tej konwencji w calosci (to znaczy wykluczyly z ratyfikacji tylko drobnostke - uznania praw dzieci nieniemieckich) Co kraj to obyczaj i jestem przekonany ze kazdy obywatel z tych dwoch narodow uwaza ze wlasne obyczaje sa lepsze. Wiele osob o niemieckiej mentalnosci nie wpadnie nawet na pomysl , ze zabranianie malemu bezbronnemu polskiemu dziecku mowy polskiej mogloby byc dyskryminacja. No bo dyskryminacja w pojeciu niemieckim to cos co zostalo zatwierdzone wyrokiem sadu na wniosek osoby dyskryminowanej. Potwierdzil mi to JA Leiter naczelnik z Gütersloh o nazwisku Haddenhorst i powiedzial mi , ze nie otrzymal od niego takiego potwierdzenia , gdy pytal mojego 6 letniego syna czy czuje sie dyskryminowany gdy go Niemka matka na zalecenie Jugendamtu oblewa zimna woda za kare (i dla przykladu) aby nie mowil po polsku. Kilkanascie lat wczesniej w szkolach w Gütersloh dzieci musialy wedlug zalecen Jugendamtu myc za kare usta szarym mydlem w obecnosci klasy gdy wymsknelo im sie jakies polskie slowo.
Ale byly to dzieci niemieckich przesiedlencow ze Slaska wiec nie byla to zadna dyskryminacja ani lamanie praw dziecka.To bylo tylko lamanie ludzi. Wlasnych ludzi. No i to przyzwyczajenie i tradycja lamania zobowiazuja. Ten sam pan Haddenhorst (JA) spytal czy mam znajomych Zydow a gdy mu odpowiedzialem ze tak spytal dalej czy slyszalem zeby mowili po hebrajsku lub jidisz?? Gdy mu odpowiedzialem ze nie , ucieszyl sie i stwierdzil ze Zydzi to bardzo inteligentni ludzie i nauczyli sie czegos z wojny a Polacy jeszcze nie............. Zaznaczam ze ta powyzej przytoczona rozmowa nie miala miejsca w ubieglym wieku wiec jej wymowa jest bardzo aktualna. Czy kultury powinno sie wiec zakazac? Polecam film o wiodacej kulturze europejskiej. http://video.google.com/videoplay?docid=80395928692 05719612&q=jugendamt&total=58&start=10&num=10&so=0&type =search&plindex=3
Przenikliwy.Pisze o mało znanej patologii. Od stanu wojennego jestem głownie w Niemczech gdzie reaktywuje się od roku 2000 politycznie sterowana kulturę i Eksport NEOkultury Wiodącej Kultury Niemiec -"DEUTSCHE LEITKULTUR"- Zakazy języka polskiego polskim dzieciom i rodzicom w Niemczech są jednymi z objawów realizacji tej Niemieckiej Polityki NEOkultury polecam dokumentalny film polski pod tytułem POLNISCH VERBOTEN oraz reportaże Uwaga i Interwencja które są przelinkowane poniżej Inne dokumenty o działalności organizacji JUGENDAMT są dostępne w Google video oraz Youtube pod hasłem JUGENDAMT. Moj syn Filip oduczany jest języka polskiego w Gütersloh, siedzibie koncernu Bertelsmann i to za wiedza fundacji Bertelsmanna,krzewiącej niemiecka kulturę na całym świecie. Zakazy języka Polskiego są wydane przez dwa niemieckie sady i Jugendamt oraz Kinderschutzbund. Bartoszewski:"Dlatego też postanowiłem nazwać rzeczy po imieniu i - jak ujął to jeden z przedwojennych satyryków - "przestać uważać bydło za niebydło"." Kopiowanie i redystrybucja tekstów bez zgody autora są dozwolone wyłącznie do celów niekomercyjnych i za podaniem pierwotnego źródła. Lista zablokowanych komentatorow roszpunka, Oda, Cichutki, Voit, borisx, Amstern, Moomintroll, Zachcio, Enrico Palazzo, Franz Maurer
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka