Michał Jaworski Michał Jaworski
456
BLOG

Najważniejszy warunek brzegowy wizyty Dudy w USA

Michał Jaworski Michał Jaworski Polityka Obserwuj notkę 12

„Po pierwsze fałszywe sprowadzania na ścieżkę zejścia a po drugie eksplozja i one były sobą uzależnione.(...) Nie ma wątpliwości, że Rosjanom zależało na tym, żeby przebieg wydarzenia ostatecznej katastrofy związanej z eksplozją był, jak najbliżej ziemi.(...) To była cała konstrukcja, która miała na celu sprowadzić samolot, jak najbliżej, jak najniżej, żeby sama eksplozja i zniszczenie samolotu były związane bezpośrednio z ziemią i można było jedno z drugim wiązać. To było bardzo precyzyjnie zrobione przez stronę rosyjską” mówi o ustaleniach kierowanej przez siebie podkomisji Antoni Macierewicz. 

Tym razem Macierewicz nie pozostawia wątpliwości że to Rosjanie zorganizowali zamach na tupolewa z bratem prezesa na pokładzie. Macierewicz to Przewodniczący Podkomisji Smolenskiej, oraz Minister Obrony Narodowej, który - przynajmniej oficjalnie - stanowiskuo utracił z powodu sporu z Dudą o osobę jednego genarała z BBN. Na stanowisko szefa MON a potem przewodniczącego podkomisji został wysuniety przez prezesa partii. Macierewicz jest wiceprezesem PiS. Nie ma watpliwosci, że w tej sprawie, Macierewicz prezentujac ustalenia swojej komisji równocześnie  prezentuje stanowisko PiS. Poza tym podobne stanowisko wielokrotnie prezentował na miesięcznicach oraz w Sejmie sam prezes PiS Kaczyński.

Duda po raz drugi kandyduje z ramienia PiS więc stanowisko Macierewicza w tej kwestii to równoczesnie jego stanowisko czyli oficjalne stanowisko Polski a kwestia należy do obszaru polityki zagranicznej i obronności.

USA to najważniejszy sojusznik Polski, a w wykonaniu PiS praktycznie jedyny w obu tych obszarach. Jeżeli wizyta ma służyć poszerzeniu współpracy w obszarach obronnosci i polityki zagranicznej to podstawowym warunkiem opłacalnosci wizyty powinno być potwierdzenie wirygodności USA jako sojusznika. Jedynym widocznym aktem uwiarygodniającym sojusznicze intencje USA byłoby zażądanie przez Trumpa aby Rosja Putina wydała sprawców zamachu. Kolejnego tysiąca czy dwóch tysięcy żólnierzy amerykańskich, którzy mniej lub bardziej świadomie będą de facto w Polsce ubezpieczali interesy sprawców zamachu na brata prezesa nam nie potrzeba. Wóz albo przewóz, krzesło nie wystarczy.

Wszystko to pod warunkiem, iż Trump wcześniej zostanie poinformowany kto i skąd przybywa: "Następnie zapytał: "Czy naprawdę chcemy Fort Trump [w Polsce]?" Powiedziałem mu, że zgodził się już na to w kilku rozmowach z prezydentem Polski Andrzejem Dudą,"


Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka