Michał Jaworski Michał Jaworski
151
BLOG

Modele, prognozy

Michał Jaworski Michał Jaworski Polityka Obserwuj notkę 12

Ze względu na światowy zasięg obecnej epidemii i reakcje rządów pojawia się zapotrzebowanie na prognozy, w oparciu o które można by podjąć decyzje o ograniczeniach. Kiedy jednak szuka się uzasadnienia decyzji to de facto go nie ma.

Czym na przykład można uzasadnić zakaz wyjścia starszej osobie na spacer, na którym nie spotka nikogo albo nakaz defilowania w zaciągniętej na nos maseczce po pustej ulicy jeżeli na widok innego przechodnia - nie tylko umundurowanego - gdy jest opuszczona podciągnie się ją na usta i nos?

Z czego ma wynikać pomysł zamknięcia wszystkiego na dwa tygodnie? Wiadomo skąd dwa - bo gospodarka więcej nie wytrzyma, ale co po tych dwóch tygodniach? 

Epidemiolodzy mówią, że zakażonych jest cztery do dziesięciu razy więcej niż stwierdzonych przypadków. Skoro jest taka rozbieżność ocen to i dwadzieścia razy więcej chyba nie jest niemożliwe. W dużych krajach europejskich wykonuje się kilkadziesiąt do kilkuset tysięcy testów dziennie. Z przyzwoitym błędem preferencje wyborcze można ocenić na podstawie próby liczącej tysiąc badanych. Niby test kosztuje ale wydaje się, że wiedza o ułamku zakażonych w populacji jest warta paru tysięcy testów na losowej próbie wykonywanych co jakiś czas, zwłaszcza że istnieje zjawisko chorego bezobjawowego.

Po dziesięciu miesiącach od pojawienia się choroby w Europie o propagacji zakażeń w populacji nie wiemy prawie nic. Nie myślę o Polsce, bo w naszej ojczyźnie brak zapowiadanego przez Dudę wypłaszczenie w połowie października nastąpił w wyniku braku lodu do majtek. Niestety tak jest też w innych krajach. Niedawno pojawiła się ekspertyza całkiem poważnych uczonych, że wypłaszczenie w Europie nastąpi na gwiazdkę. Fajnie - tylko, że w zeszłym roku mniej więcej w tym czasie epidemia dopiero zaczęła ofensywę zimową od Włoch, do Polski docierając wiosną. Gdy popatrzeć na dane z czterech największych krajów unii zamieszkałych w sumie przez ponad 256 milionów mieszkańców to nic nie zapowiada aby wykresy liczby zakażonych miały zamiar "wypłaszczać" się. 

image 

Najogólniej - jeżeli wykres logarytmiczny jest linią prostą to oznacza przyrost zakażonych proporcjonalny do liczby zakażonych. Jeżeli jest wypukły (zagina się do góry)  to epidemia dopiero się rozpędza.

Polska, choć jeszcze mamy mniejszy ułamek zakażonej populacji, niestety szybko goni kraje, które obrałem za punkt odniesienia.
image

Na te wskaźniki może mieć wpływ intensywność testowania. W Polsce liczba wykonanych testów stanowi 12,8 % procent populacji a w krajach odniesienia 27,6 % ( od 25 do 34).

Jest jedna informacja póki co pozytywna i dotyczy całego świata - pomimo rosnącej liczby dziennych zakażeń liczba zgonów wydaję się trzymać w ryzach.


image

___________________

Informacje ze strony WORLDOMETERS



Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Polityka