Michał Jaworski Michał Jaworski
258
BLOG

Obywatel a służba bezpieczeństwa - nowa wersja

Michał Jaworski Michał Jaworski Polityka Obserwuj notkę 25

Za pacyfikację Wujka najłatwiej było posadzić na ławie oskarżonych szeregowych milicjantów.

Pierwszą wersję autorstwa Jana Olszewskiego straciłem - jakże by inaczej - w czasie rewizji przeprowadzonej przez funkcjonariuszy służby bezpieczeństwa - zresztą przeprowadzonej cywilizowanie.

Drugiej nie zamierzm pisać, bo niezbędnik prawniczy dla prorestujacycych dziewczyn przygotowali prawnicy. 

W notce skupię sią nad ujawnianiem tożsamości funkcjonariuszy policji interweniujących w czasie demonstracji. 
Nie chodzę na te demonstracje bo ani ten wiek ani płeć a przebieg znam z mediów. Obecnie, kiedy każdy może mieć i zapewne ma przy sobie niewielki sprzęt do utrwalania obrazu i dzwięku. Trudno jest sfałszować obraz takiego wydarzenia jak demonstracja, zwykle jest utrwalone w wielu smartfonach a sam widok z różnych stron tak więc to co finalnie trafia do mediów zapewne jest obrazem wiarygodnym.

Postawa policji wobec protestujących przeszyła dwie zmiany - w pierwszych dniach Strajku Kobiet były akty agresji i sprzyjanie kibolom, potem neutralność i ochrona przez kibolami oraz znowu powrót do agresji. Osiągnięcie takich zmian postaw u policji organizacyjne jest proste - żeby zmienić cały obraz wystarczy posłać na ulicę kilka niewielkich grup odpowiednio nastawionych funkcjonariuszy.

Jednak ostatni zwrót ma w sobie coś wyjątkowego - agresywnie zachowywali się głównie nieumundurowani tajniacy, w niektórych przypadkach wręcz brani przez protestujących za kiboli. Szarża z pałką takiego jednego jest przebojem internetu.

W tej sytuacji nie może być zaskoczeniem, że protestujący ujawniają personalia innych policjantów pozyskane przecież legalnie bo odczytane z ich identyfikatorów. Jako zjawisko to ma miejsce po raz pierwszy, jest spowodowane faktem użycia przeciw demonstrantom uzbrojonych w pałki teleskopowe tajniaków. Związek przyczynowo skutkowy jest oczywisty - najpierw tajniacy pałowali, potem w internecie pojawiły się nazwiska innych funkcjonariuszy a że nie tajniaków - bo oni występowali bez identyfikatorów. Przypuszczam, że gdyby na filmik z szarży policja od razu zareagowała komunikatem iż ten przypadek i podobne jaskrawego przekroczenia uprawnień będzie wyjaśniony, do ujawnienia personaliów by nie doszło.Z nadzwyczajnymi uprawnieniami policji do stosowania środków przymusu związana jest nadzwyczajna odpowiedzialność. 
Wychodząc na akcję funkcjonariusze powinni pamiętać, że za pacyfikację kopalni Wujek najłatwiej było posadzić na ławie oskarżonych szeregowych milicjantów, nawet kiedy ich uliczne występy są akompaniamentem do sejmowych bluzgów wicepremiera Kaczyńskiego a aktywność wmieszanych w nich tajniaków ma stworzyć atmosferę wrogości policji i niechętnych Kaczyńskiemu co w przysłości ułatwi użycie policji do zlikwidowania wszelkiego oporu wobec kaczystwoskiego rezimu. Już było 13.12.1981 i nie na długo się udało. Tym razem uda się co najwyżej do końca plugawego żywota tego małego, tchórzliwego, upośledzonego uczuciowo i seksualnie dyktatorka . 

Zaś hejt, choć to zjawisko nienowe, jednak twórczo został rozwinięty dopiero przez pisowców do niewyobrażalnych wcześniej granic. W stanie wojennym "hejtu" nie było ale były "listy proskrypcyjne". Kaczyński tyko sięga po chwyty i metody, które już przerabialiśmy.


Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka