Być może to ostatni moment kiedy kończącą moje dzieło reminiscencję w stylu humorystycznym jeszcze wypada napisać gdyż w kolejnych doniesieniach te o śmierciach na granicy zaczną dominować.
Pamiętam o tylko jednej śmierci w obozie dla internowanych i to była śmierć z innej półki. Być może stała się ona przestrogą dla władz, że w resocjalizacji należy zachować umiar.
Do uchodźców nie dopuszczono Caritasu.
Do obozów dla internowanych wpuszczano pomoc humanitarną. Maja Komorowska rozwoziła do różnych obozów żywność z zachodnich darów.
Mimo nakazu TPC do uchodźców nie dopuszczono prawników.
W stanie wojennym z reguły nie do pomyślenia było aby osoby stające przed sądem karnym czy sądem pracy miały utrudnione korzystanie z pomocy prawnej.
Do obszru objetego stanem wyjatkowym nie są dopuszczani przedstwiciele żadnych organizacji.W obozie mieliśmy wizytę Miedzynarodowego Czerwonego Krzyża i praktycznie każdy mogł z panami odbyć rozmowę.
Zootechicy-seksuolodzy przebrani za ministrów wojny i bezpieczeństwa publicznego pokazali seks uchodźcy z krową. Krowa okazała się oślicą a film starym porno dostępnym w internecie.
W stanie wojennym dziennik telewizyjny pokazał skonfiskowaną literaturę polityczną wydaną w drugim obiegu. Na samym wierzchu leżała "Pornografia" Witolda Gombrowicza.
JAK ŁATWO BYŁO PRZEWIDZIEC, KOLEJNY SfILMOWANY ZBRODNICZY CZYN UCHODŻCY OKAZAŁ SIĘ STARYM FILMEM, A POSTAĆ Z FILMU DAWNO NIE ŻYJE.