Skoro wszyscy - od anonimowego blogera po hetmana Skrzypczaka mają jedynie słuszne, uzasadnione i ugruntowane zdanie to mnie z potrzeby odróżnienia się od wszystkich wypada takiego nie mieć.
Tak więc PRZYPUSZCZAM że:
- Putin, ruszając bezpośrednio na Kijów, jednak wszystkich zaskoczył, zwłaszcza, że uczynił to, kiedy zaczynało się wydawać, iż poprzestanie na zbuntowanych obwodach. Ruszył z Białorusi, co wzmacniało element zaskoczenia a początkowe tempo marszu rokowało błyskawiczne zajęcie Kijowa. To postawiłoby świat w sytuacji możliwości użalania się nad krzywdą Ukrainy, bo wspierać nie byłoby już kogo.
- Z jakichś, nieznanych mi powodów, bo opór Ukraińców jest tylko jednym, nie poszło tak szybko więc mobilizującego Ukraińców znaczenia nabrały doniesienia o bohaterstwie ich rodaków. Trzeba zauważyć, że powroty młodych mężczyzn, aby walczyć nastąpiły przed mobilizacją ogłoszoną przez Żełeńskiego. Wiem, że są to powroty autentyczne a nie tylko telewizyjne.
- Putin stracił zimną krew co widać z jego zwracania się do ukraińskich dowódców.
- Przypominając światu, że Rosja jest mocarstwem atomowym, Putin sprowokował Macrona do odpowiedzi, iż nie jedynym i wydaje mi się, że to właśnie skłoniło cesarza Chin do zwrócenia Putinowi uwagi, że Chiny takich odzywek sobie nie życzą. Rosja zgodziła się na rozmowy z Ukrainą i przez najbliższe dni i godziny będzie walczyła już tylko o to, żeby jak najwięcej z Ukrainy przynajmniej formalnie podbić. Kijowa raczej nie zdobędzie bo do miasta trzeba wjechać czołgami naprzeciw ręcznym rakietom ppanc.
- Żełeński błyskawicznie uczy się bycia prezydentem a nie tylko grania roli prezydenta. Inicjatywa zaangażowania MCK w oddawanie Rosji poległych jest genialnym zagraniem. A desantem komandosów już chyba nie da się go dopaść.
- Wydaje się, ze Putin nie ma dobrego wyjścia bo w oczach świata nagrabił sobie dużo bardziej, niż kiedyś Jaruzelski, nie ma tylu sojuszników co Jaruzelski i przede wszystkim nie ma czasu.
- Dla Rosjan najbardziej bolesne jest chyba to, że na salonach świata w oka mgnieniu z celebrytów stalli się osobami niepożądanymi. Mowa oczywiście nie o zjadaczach chleba czy intelektualistach ale o nowych bojarach, którzy wprawdzie nimi są dzięki Putinowi ale też dzięki nim Putin rządzi Rosją.
- Jako, od niedawna ale jeszcze, element Zachodu przekonaliśmy się, że w Rosję jako godnego zaufania partnera nie za bardzo można wierzyć, gdyż zawsze może się w tym potężnym kraju znaleźć przywódca, niekoniecznie rodowity Rosjanin, myślący jak carowie, Stalin. Chruszczow, Breżniew.
- Kiedy prezydent Litwy nawołuje do przyjęcia Ukrainy do UE to jednak jest co innego, niż kiedy to mówi Duda. Nie przypominając Dudzie, co kiedyś mówił o bliżej nieokreślonej wspólnocie, to czym niby ma się różnić polski stosunek do praworządności od włoskiego i niemieckiego do SWIFT, poza tym że Niemców i Włochów udało się przekonać do zmiany zadnia w dwa dni.
- W optymistycznym scenariuszu Ukraina wyjdzie z obecnej sytuacji strasznie poturbowana. Niemcy, obecnie z wiadomych powodów uchylające się od pomocy militarnej, muszą wziąć na siebie największy ciężar odbudowy gospodarki Ukrainy. Zwłaszcza, że to duży kraj i trochę na południe więc dużo paneli słonecznych można postawić. Poza tym podejrzewam, że sporo pomocy militarnej dla Ukrainy będą po cichu finansowali. (aktualizacja - już wysyłają broń ppanc).
Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka