Nie tylko kopaczowa bredzila o przekopaniu miejsca zdarzenia.
"Nie sądziłam nawet, że wtedy powinnam co?
Polecieć, wysłać kogoś do Smoleńska, sprawdzić czy oni tam przekopują?" - pytała."
Poniedziałek, 12 kwietnia 2010 (09:18)
www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/wywiady/kontrwywiad/news-ewa-kopacz-rodziny-identyfikuja-zwloki-czterech-ofiar,nId,272085
"Ewa Kopacz: Dzisiaj rozpoczęliśmy, już cztery zespoły w tej chwili rozmawiają z rodzinami. Dotyczy to pani - nie wiem, czy powinnam odczytać, ale ofiary są już znane…
Konrad Piasecki: Proszę mówić.
Ewa Kopacz: Dotyczy to pana Mariusza Kazana i osób, które przyjechały tutaj identyfikować zwłoki. Już są podczas rozmów - w obecności psychologa - z prokuratorem, w obecności oczywiście przedstawiciela ambasady. Pani Agackiej-Indeckiej Joanny, pana rzecznika Kochanowskiego i pani Fetlińskiej. Pracują na 4 gabinety, to są 4 sale, w których potem, po tych rozmowach, po obejrzeniu zdjęć - bo, jak państwo wiecie - zwłoki, zanim trafiły na stół patomorfologa, były fotografowane, więc rodziny mogą już na tym etapie, kiedy rozpoznają na tych fotografiach, po znakach szczególnych, po biżuterii, po ubraniu, mogą odmówić już tej ostatecznej fazy, czyli wejścia na tę salę i ewentualnie obejrzenia. Ale staramy się, żeby wszystko było zgodnie z procedurą, więc wtedy w obecności ambasadora czy przedstawiciela ambasady wchodzi ktoś z delegacji, najczęściej jestem to ja. To będzie dotyczyło między innymi pana Kochanowskiego, którego będę identyfikować i wielu następnych osób, które w tej chwili w tym swoim żalu są jednak mimo wszystko bardzo, bardzo wyczerpane psychicznie i twierdzą, że to, co widzą na zdjęciach, wiedzą, że to jest na pewno ta osoba i chcą sobie oszczędzić… Szczególnie młodzież, która tu przyjechała, nie chce wchodzić i oglądać."
22.04.2010 KONFERENCJA PRASOWA
Prokurator Generalny Andrzej Seremet,
Płk Krzysztof Parulski,
www.polityczni.pl/informacji_ze_smolenska_ci%C4%85g_dalszy,audio,55,4946.html
OD 35 MINUTY, proponuje calosc odsluchac
Płk Krzysztof Parulski
"ale tez wspomnialem o tym,ze teren byl przekopywany, teren byl przekopywany sukcesywnie, tak jak odsuwano poszczegolne fragmenty wraku, tak najpierw byl przekopywany na 25 cm, 30 cm, pozniej na pol metra, a definitywnie do metra, metra dwadziescia i na tych glebokosciach juz nie znajdowano zadnych fragmentow samolotu.
Inne tematy w dziale Polityka