MMariola MMariola
1381
BLOG

10.04.2010 MACIEREWICZ to wstrząsająca wiadomość

MMariola MMariola Polityka Obserwuj notkę 7

 

 

 

Nie zyje sp. Remigiusz Mus.

"Mężczyzna zginął dziś w nocy.

Policjanci z komendy stołecznej wstępnie stwierdzili,

że było to samobójstwo i wykluczyli udział osób trzecich."

wiadomosci.onet.pl/katastrofa-smolenska,5290125,temat.html

 

Smutna wiadomosci i niewatpilwie jedno z najciekawszych "zdarzen"

okolosmolenskich.

To kolejna tajemnicza smierc  i to jednego ze swiadkow "zdarzen" w Smolensku.

Setki pytan a w tym jedno z podstawowych.

Kto na tej smierc straci a kto zyska, dzisiaj kilka dni po "konferencji smolenskiej

i na "dzien" przed 11.11.2012.    Ja, nie mam zadnych watpilwosci.

Niestety, co tak naprawde widzial i slyszal, juz sie nigdy nie dowiemy.

Nie dowiemy sie rowniez.

Dlaczego nie powiadomil kolegow z tutki o tym, ze

cytuje

"GPS wszystkich wyprowadzał na lewo? Ił dwukrotnie tak samo."?

Dlaczego 10.04.2010, jesli to prawda, nie pobiegl ratowac ofiar "zdarzenia,

w tym swoich bliskich przyjaciol?

Czy podobnie jak stewardesa z JAK40, mowil co mu nakazano?

 10.05.2010

 

„Wysiedlismy z samolotu, czekalismy na wyladowanie tupolewa,

 slyszelismy jak sie zbliza.

 W pewnym momencie byl jeden huk, za chwile drugi huk, po czym

cisza. Caly czas mi sie wydaje,ze slysze tego tupolewa.

Ja stalam na tej plycie.

Ja stalam na tej plycie.

No pozniej ktos tam byl..... byl na tym miejscu.... ktos tam byl.

Dokladnie nie pamietam kto. W kazdym badz razie no ta osoba

przyszla i powiedzial,ze dobrze ze tam nie poszlam, ze ludzie sa

powyrywani z ubran, ze straszna katastrofa.”

mmariola.salon24.pl/393410,10-04-2010-stewardesa-aneta-zulinska

 

2 lata po zdarzeniu

Domyśliła się Pani, że doszło do katastrofy?
"- Kiedy usłyszałam ryk silników, wiedziałam, że tupolew próbuje się poderwać i chce odejść. Niestety, po jakimś czasie usłyszałam głuchy trzask łamanej czy gniecionej blachy, potem nastała cisza. Od razu wiedziałam, że się rozbili, zaczęłam krzyczeć. Moi koledzy z załogi niedowierzali, czułam bezradność, miałam nadzieję, że dziewczyny przeprowadzają ewakuację, że ratują pasażerów, chciałam im pomóc. Ale nie wiedziałam, od czego zacząć, wołałam do ludzi czekających na nasz samolot, żeby im pomogli."

stary.naszdziennik.pl/index.php

  W_obronie_polskich_lotnikow.pdf

 docs.google.com/viewer

 

MMariola
O mnie MMariola

„I jak ten głupiec u mądrości wrót Stoję – i tyle wiem, com wiedział wprzod" Large Visitor Globe

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka