modus in actu modus in actu
109
BLOG

Medycyna jako idealizacja. Krytyka rozumu klinicznego

modus in actu modus in actu Społeczeństwo Obserwuj notkę 7

Medycyna jako idealizacja. Krytyka rozumu klinicznego (wersja rozszerzona)

1. Wprowadzenie

Współczesna medycyna deklaruje się jako nauka empiryczna, ale jej praktyka epistemiczna opiera się na idealizacjach, uśrednieniach i modelach. Pacjent, z którym pracuje klinika, nie jest realną osobą, lecz statystycznym typem — konstruktorem abstrakcyjnych parametrów: średniej reaktywności receptorów, przeciętnego metabolizmu, normalnego ciśnienia, referencyjnego poziomu hormonów.

Realny człowiek natomiast jest niepowtarzalny, niejednorodny, cielesny, zakorzeniony w historii własnych doświadczeń i chorób.

To napięcie strukturalne — między jednostką a modelem — jest fundamentem całej medycyny nowoczesnej.

________________________________________

2. Idealizacja naukowa: od H₂O do „przeciętnego pacjenta”

W chemii wzór H₂O jest wygodną fikcją: w naturze nie istnieje woda pozbawiona domieszek, jonów, gazów i fluktuacji.

Jest to konstrukt teoretyczny, pozwalający uporządkować rzeczywistość.

Podobnie w medycynie:

• nie istnieje „przeciętny poziom glukozy”,

• nie istnieje „uśredniony metabolizm”,

• nie istnieje „pacjent 70-kilogramowy”.

To modele idealizacyjne, a nie ontologiczne.

Medycyna nie może zrezygnować z tych idealizacji — stały się warunkiem działania systemu.

Ale cena jest wysoka: rzeczywistość jednostkowa znika w świetle parametrów populacyjnych.

________________________________________

3. Pacjent modelowy vs pacjent realny

George Canguilhem — kluczowy myśliciel współczesnej filozofii medycyny — podkreślał, że:

Norma biologiczna nie jest statystyczna; jest ustanawiana przez żyjący organizm.

Według Canguilhema człowiek chory tworzy własną normatywność, własny sposób bycia-w-świecie. Patologia nie jest odchyleniem, lecz nową formą życia, często bardziej rygorystyczną i dramatyczną.

W tym świetle model statystyczny:

• nie oddaje sensu choroby,

• nie oddaje sensu normy indywidualnej,

• jest arbitralny w stosunku do fenomenu życia.

Medycyna standardowa „widzi” tylko to, co pasuje do modelu — a więc tylko to, co da się zmierzyć, uśrednić i skodyfikować.

Realne cierpienie, wywiad życiowy, historia lęków, struktura sensu — pozostają na marginesie.

________________________________________

4. Klinika jako spojrzenie: Foucault

Michel Foucault w Narodzinach kliniki pokazał, że klinika nie jest neutralna:

• nie widzi człowieka jako całości,

• widzi „chorobę jako obiekt wiedzy”,

• traktuje ciało jako przestrzeń diagnostyczną,

• a pacjenta jako „nosiciela symptomów”.

W tym sensie medycyna jest historycznie ukształtowanym reżimem spojrzenia, a nie czystą empirią.

Model pacjenta powstaje nie z obserwacji natury, lecz z systemu instytucjonalnego:

formularzy, kategorii ICD, statystyk, procedur, farmakologii i ekonomii zdrowia.

________________________________________

5. Fenomenologia choroby: człowiek przeżywany, nie obliczalny

Maurice Merleau-Ponty sprzeciwiał się koncepcji ciała jako maszyny.

Według niego ciało jest:

• sposobem naszego bycia w świecie,

• źródłem intencjonalności,

• przestrzenią doświadczenia,

• czymś pierwotnym wobec pojęć i diagnoz.

Z tej perspektywy choroba:

• nie jest parametrem,

• nie jest usterką mechanizmu,

• nie jest odstępstwem od średniej.

Choroba jest zmianą sposobu bycia, transformacją wrażliwości, relacji, możliwości.

Model statystyczny nie jest w stanie tego zauważyć — ani nawet nie jest do tego zaprojektowany.

________________________________________

6. Farmakologia jako operacja na obiektach fikcyjnych

Farmakologia bada:

• izolowane receptory,

• populacje statystyczne,

• wskaźniki farmakokinetyczne ADME,

• modele komputerowe farmakodynamiki.

Lek nie jest projektowany dla konkretnej osoby, lecz dla idealnego odbiorcy, który nigdzie realnie nie istnieje.

To prowadzi do paradoksu:

Leczymy modeli, leczymy populację — a nie człowieka.

To nie jest krytyka farmacji; to opis jej struktury poznania.

________________________________________

7. Zło epistemiczne: kiedy struktura rodzi dehumanizację

Bauman w Nowoczesności i zagładzie pokazał, że zło współczesności:

• nie wynika z intencji,

• lecz z procedur, struktur i racjonalizacji.

Zło medycyny nie polega na złej woli lekarzy — przeciwnie, większość działa z troską.

Zło polega na tym, że:

• model dominuje nad rzeczywistością,

• statystyka zastępuje osobę,

• kliniczna racjonalność wypiera fenomenologię cierpienia,

• parametry wypierają podmiot.

To nie jest moralne zło, lecz zło epistemiczne — produkt struktury poznania.

________________________________________

8. Antropologiczne konsekwencje redukcji

Dla pacjenta oznacza to:

• bycie „przypadkiem klinicznym”,

• bycie „nośnikiem wskaźników”,

• utratę podmiotowości w systemie,

• wypłaszczenie choroby do tabeli parametrów,

• brak przestrzeni na sens, świadomość, lęk i doświadczenie.

Człowiek staje się wariantem modelu, a nie bytem unikatowym.

To jest antropologiczna cena epistemizacji.

________________________________________

9. Konkluzja: ku medycynie fenomenologicznej

Medycyna potrzebuje nie rewolucji technologicznej, lecz rewolucji ontologicznej:

• od pacjenta statystycznego → do pacjenta fenomenologicznego,

• od modelu → do osoby,

• od parametrów → do doświadczenia przeżywanego,

• od populacji → do jednostki jako źródła normy.

Canguilhem domagał się medycyny, która słucha życia.

Merleau-Ponty — medycyny, która słucha ciała przeżywanego.

Foucault — medycyny świadomej własnych ram poznawczych.

W tym duchu można powiedzieć:

Pełna medycyna jest możliwa dopiero wtedy, gdy model staje się sługą człowieka, a nie odwrotnie.

Przypisy

[1] E. Schrödinger, *What is Life?*, Cambridge University Press.

[2] I. Hacking, *Representing and Intervening*, Cambridge, 1983.

[3] G. Canguilhem, *Le normal et le pathologique*, Paris 1966.

[4] M. Foucault, *Naissance de la clinique*, Paris 1963.

[5] M. Merleau-Ponty, *La phénoménologie de la perception*, Paris 1945.

[6] Z. Bauman, *Modernity and the Holocaust*, Cornell University Press.

[7] S. Gross, *Pharmacokinetics and the Limits of Modeling*, Journal of Theoretical Medicine.


To co jest, jest in actu, natomiast to, co jest inaczej niż w akcie - naprawdę nie jest.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo