Na podstawie analizy tekstu na blogu sprzed 12 lat. AI dokonuje stylistyczno-formalnej syntezy tekstu:
1. Wprowadzenie
Status tzw. ekspertyzy — zarówno technicznej, prawniczej, jak i naukowej — opiera się tradycyjnie na założeniu, że ekspert potrafi zrekonstruować rzeczywistość zdarzenia na podstawie danych empirycznych. Założenie to ma charakter epistemologiczny i metodologiczny, a jego źródła sięgają zarówno empiryzmu klasycznego, jak i współczesnych praktyk rekonstrukcji przyczynowych.
Problem pojawia się jednak wówczas, gdy przedmiotem badania jest zdarzenie oryginalne, rozumiane jako zdarzenie jednostkowe, niepowtarzalne, pozbawione świadków i niemożliwe do powtórzenia lub eksperymentalnej weryfikacji.
Celem niniejszego tekstu jest wykazanie, że w takich przypadkach eksperckość nie może spełnić swego epistemicznego roszczenia, gdyż operuje wyłącznie w obrębie typów, modeli i ogólnych schematów, podczas gdy zdarzenie oryginalne wymyka się wszelkiej modalnej klasyfikacji.
2. Przyczynowość jako kategoria ogólna
W tradycji filozoficznej, od Arystotelesa począwszy, przyczyna (aitia) ma statut ogólnej zasady 1
. Nie jest przedmiotem jednostkowym, lecz kategorią funkcjonalną, służącą porządkowaniu relacji między zdarzeniami.
Dlatego przyczyna:
nie jest obserwowalna zmysłowo,
nie może zostać wskazana ostensywnie,
nie ma charakteru konkretu.
Dla Hume’a przyczyna jest jedynie regułą kojarzenia, będącą rezultatem powtarzalności obserwacji, a nie czymś realnym w sensie ontologicznym2
.
Dlatego zdanie typu:
„konkretna rzecz X była przyczyną zdarzenia Y”
jest nieuprawnione ontologicznie — miesza porządek bytowy z semantycznym.
3. Przykład metodologiczny: wypadek bez świadków
Rozważmy zdarzenie, które nie ma ani świadków, ani nagrań, ani poprzedników o identycznej strukturze: samochód spada z klifu na górskiej drodze. Zastajemy jedynie:
uszkodzony pojazd,
ślady na skale,
szczątki,
topografię miejsca.
Powstaje pytanie: czy na tej podstawie można ustalić przyczynę?
Przyczyną może być:
poślizg,
kamień na drodze,
awaria techniczna,
błąd kierowcy,
zasłabnięcie,
zjawisko nieprzewidziane,
lub nieskończona liczba alternatywnych hipotez.
Co istotne:
żadna z tych hipotez nie jest wnioskowana z obserwacji, lecz z ogólnego modelu wypadku.
Zdarzenie jednostkowe nie jest składnikiem żadnego typu — dopiero ekspert musi je w typ wpisać, aby móc cokolwiek powiedzieć.
4. Problem indukcji i nadużycie doświadczenia eksperckiego
Jak zauważa Hume, z faktu, że coś zdarzało się wiele razy, nie wynika, że zdarzyło się w przypadku jednostkowym3
.
Popper wzmacnia tę tezę:
„żadne skończone doświadczenie nie uprawnia do wniosku o prawie ogólnym”4
.
Ekspert jednak z konieczności operuje indukcją:
skoro 98% wypadków na nawierzchni wilgotnej to poślizg,
to wypadek na wilgotnej nawierzchni prawdopodobnie jest poślizgiem.
Problem epistemiczny polega na tym, że:
indukcja nie dotyczy tego konkretu,
dotyczy tylko rozproszonej klasy podobnych zdarzeń,
a jedyną częścią wspólną jest to, co ekspert uzna za „podobne”.
Indukcja jest więc regułą operacyjną, nie narzędziem uchwytywania realnych przyczyn.
5. „Fakty” jako konstrukty teoretyczne
Hanson wykazał, że „obserwacja jest na wskroś teorioladen” — przesycona teorią5
.
W badaniu zdarzenia bez świadków:
rozbita szyba,
ślad na skale,
tor spadania,
nie są jeszcze „faktami empirycznymi”.
Stają się nimi dopiero po interpretacji w ramach modelu.
Dlatego w rekonstrukcji wypadku:
dane → nie odnoszą się do rzeczywistości, lecz do modelu rzeczywistości.
Fakt jest więc konstruktem semantycznym, powstałym na drodze interpretacji, a nie bezpośrednią daną empiryczną.
6. Modele i niezamierzone interpretacje (Skolem, Putnam)
Twierdzenie Löwenheima–Skolema pokazuje, że każdy system formalny:
posiada wiele modeli,
nie wyróżnia swojej „zamierzonej” interpretacji6
.
Putnam twierdzi, że dotyczy to nie tylko teorii matematycznych, ale każdego systemu pojęciowego, w tym:
prawa,
nauk empirycznych,
ekspertyzy technicznej7
.
W konsekwencji:
ekspert nie może mieć pewności, że jego model odpowiada rzeczywistości;
może jedynie twierdzić, że dane są zgodne z pewnym modelem rzeczywistości.
Jednak zgodność z modelem nie jest zgodnością z rzeczywistością.
7. Zdarzenie oryginalne a niemożliwość rekonstrukcji
Zdarzenie oryginalne:
nie powtarza się,
nie tworzy rodzaju,
nie ma typowych egzemplarzy,
nie może być „próbkowane”,
nie daje możliwości weryfikacji poprzez eksperyment,
nie pozwala na porównania statystyczne.
Ekspert, chcąc je badać, musi dokonać modalnej redukcji:
z konkretu → do typu,
z oryginału → do schematu,
z fenomenalnego → do abstrakcyjnego,
z rzeczywistości → do modelu.
Jest to redukcja epistemicznie wygodna, lecz ontologicznie nieuprawniona.
8. Konkluzja
W badaniu zdarzeń oryginalnych obowiązuje fundamentalna zasada:
Eksperckość nie posiada narzędzi, by uchwycić jednostkowe zdarzenie w jego jednostkowości.
Może badać jedynie:
typy,
modele,
ogólne prawa,
schematy przyczynowe.
Dlatego ustalenia eksperckie dotyczące zdarzeń oryginalnych mają charakter:
analityczny, nie empiryczny,
formalny, nie opisowy,
modelowy, nie referencyjny,
semantyczny, nie ontologiczny.
Ekspertyza — w istocie — jest mechanizmem tworzenia spójnych narracji modalnych, a nie odczytywaniem realnych przyczyn.
W tym sensie ekspert nie bada zdarzenia, lecz jego możliwą interpretację w obrębie własnego modelu.
Przypisy
Bibliografia
Arystoteles: Fizyka.
Hanson, N. R.: Patterns of Discovery. Cambridge 1958.
Hume, D.: A Treatise of Human Nature. London 1739.
Hume, D.: An Enquiry Concerning Human Understanding. London 1748.
Löwenheim, L.: Über Möglichkeiten im Relativkalkül. Leipzig 1915.
Popper, K.: The Logic of Scientific Discovery. London 1959.
Putnam, H.: Reason, Truth and History. Cambridge 1981.
Skolem, T.: Über einige Grundlagenfragen der Mathematik. Oslo 1922.
To co jest, jest in actu, natomiast to, co jest inaczej niż w akcie - naprawdę nie jest.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo