Piękne słowa miłości wygłosił o. Wiśniewski
'Człowiek budujący swoją karierę na kłamstwie, nie może pełnić wysokich funkcji w naszym kraju i będziemy odtąd tego przestrzegać "
Ciekawe kogo oskarżał ten zakonnik i komu dawał instrukcje co da dalszego przestrzegania, co to miało wspólnego z zamordowaniem kochającego Kościół Prezydenta Adamowicza?
Czyżby to był chrześcijański gest miłości do bliżniego? Trudno uwierzyć.