Ładny tytuł wymysliłem, prawda? :)
Dzisiaj Środa Popielcowa, więc dzisiejszy cykl przepisy nie będzie w żaden sposób postny :) A tak zrobie na przekór. Lubicie schab ze śliwką? Przyznam się szczerze, ze ja do czasu studiów rzadko kiedy jadłem podobne mieso. Ale gdy spróbowałem... mniam, mniam, niebo w gebie i od tej pory bardzo lubię. A Wy?
Ok, to lecimy:
Jakie składniki? O takie:
- 1,5 kg schabu wieprzowego środkowego
- sól
- pieprz
- śliwki suszone kalifornijskie bez pestek
- kilka ząbków czosnku
- 7 łyżeczek żelatyny
- 5 szklanek wody
- cukier do smaku
- sok z cytryny
- 1 kostka rosołowa warzywna
- Do dekoracji
- groszek konserwowy
- kukurydza konserwowa
- pomidor
- sałata
Jak przyrządzamy? A tak:
Żeby otrzymać tytułowy schab ze śliwką to nasz schab myjemy ,osuszamy papierowym ręcznikiem,długim nożem przecinamy w środku dziurę przez całą długość mięsa.
Czosnek obieramy, cienko kroimy, solimy. Śliwki myjemy,odsączamy, napychamy nimi schab,na przemian z czosnkiem ,aż napełnimy cały.
Resztę czosnku przecisnąć przez praskę, mieszamy z solą,nacieramy schab i odstawiamy na 1,5 godziny.
Po tym czasie, zetrzeć czosnek,schab pieczemy w rękawie.
Upieczony schab studzimy,kroimy w plastry,układamy na półmisku,dekorujemy wg własnego uznania,zalewamy tężejącą żelatyną.
Żelatynę zalać zimną wodą ,około 3/4 szklanki,wymieszać łyżeczką,odstawić do spęcznienia.
Zagotować 5 szklanek wody,dodać kostkę warzywną cukier do smaku,sok z cytryny, pieprz,ewentualnie sól,dodać spęczniałą żelatynę,zagotować,przecedzić przez siteczko.
Wystudzić,tężejącą żelatyną zalać schab(wyszły dwa półmiski) odstawić do zastygnięcia.
Dekorujemy majonezem.
I taki schab ze śliwką zajadamy :)
Smacznego!
aha, to byl schab w galarecie, jakby ktoś nie wiedział :)
Łasuch jest łakomczuchem a do przepisów ma wszelkie prawa, jakby ktoś dociekał.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości