Łasuch Łasuch
419
BLOG

Kolejny raz fasolka

Łasuch Łasuch Rozmaitości Obserwuj notkę 9

Proponuję dzisiaj potrawę, która była już niedawno, ale dobrego nigdy nie za wiele. Może ona swoją nazwą  zmylić najwytrwalszego smakosza.Tą potrawą jest oczywiśce fasolka po bretońsku.Ma tyle wspólnego z Bretanią(prowincja Francji) co Indianie z mieszkańcami Indii.A oto przepis na fasolkę po bretońsku (trochę inny od ostatniego):

Fasolka po bretońsku

składniki:
0,5 kg białej fasoli Jaś (lub 3 puszki białej fasoli w zalewie),0,5 kiełbasy śląskiej, 20 dag chudego boczku wędzonego,2 cebule,przecier pomidorowy lub pomidory krojone w puszce, majeranek, maggi, ziele angielskie,liść laurowy,  pieprz,sól

Fasolkę ,,Jaś,, moczymy na noc w wodzie aby wstępnie  zmiękła.Następnie w tej samej wodzie gotujemy ją do miękkości. W przypadku,  gdy nie mamy świeżej fasoli możemy użyć fasoli z puszki, wlewając ją wraz z zawartością do garnka.


Kiełbasę i boczek kroimy w kostkę. Podsmażamy na oleju,dodajemy pokrojoną cebulę wszystko razem zasmażamy, Dodajemy ziele angielskie,listek laurowy,sól i pieprz.

Łączymy  fasolkę z zesmażonym boczkiem i kiełbasą, dodajemy koncentrat pomidorowy lub pomidory w puszcze. Dusimy wszystko razem,dodajemy majeranek,doprawiamy do smaku maggi.


Możemy w razie potrzeby zagęścić fasolkę po bretońsku  rozcierając część fasolki.
Fasolka gotowa.

Smacznego :)

Łasuch
O mnie Łasuch

Łasuch jest łakomczuchem a do przepisów ma wszelkie prawa, jakby ktoś dociekał.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Rozmaitości