Całe życie byłem łasuchem. Nigdy nie można było przede mną ukryć słodyczy. A ciasto? No cóż… to już znikało w kilka minut. I awantura w domu gotowa. Czekoladowe cacka smakowały najlepiej, stąd przepis na tartę czekoladowo- migdałową, bo ostatnio moim ulubionym słodyczem jest tarta:)
Składniki:
biszkopt 1-warstwowy jasny 250 g, 1 i 1/2 szklanki kremówki, 2 i 1/2 tabliczki gorzkiej czekolady, 1/4 kostki masła, 2 łyżki likieru pomarańczowego, 5 dag uprażonych płatków migdałowych, 5 dag kandyzowanej skórki pomarańczowej, cukier cynamonowy 16 g.
Sposób przygotowania:
Na średnim ogniu zagotować śmietanę kremówkę, zdjąć z ognia. Rozpuścić czekoladę w kąpieli wodnej (do większego garnka wlewamy wodę i wstawiamy na gaz, na wierzch wstawiamy mniejszy garnek i wrzucamy do niego czekoladę – mieszamy aż się rozpuści). Wymieszać śmietanę i czekoladę na jednolitą masę dodając likier i masło. Wymieszać i przestudzić by zgęstniała masa.
Płatki migdałowe (uprażone na suchej patelni na małym ogniu) wymieszać z cynamonem i skórką pomarańczową, a następnie równomiernie wysypać na biszkopt. Wylać na wierzch masę czekoladową i wstawić do lodówki na 3 godziny aby zastygła.
Tarta gotowa, można sie zażerać :)
Smacznego!
Łasuch jest łakomczuchem a do przepisów ma wszelkie prawa, jakby ktoś dociekał.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości