Jesienne (a może już zimowe? :) ) dary natury aż się proszą żebyśmy użyli ich w swojej kuchni. Bogactwo warzyw na straganach, a wśród nich buraki czerwone stały się inspiracja do przyrządzenia niegdyś popularnej potrawy a dzisiaj trochę niedocenianej czyli barszczu czerwonego. Barszcz czerwony ostatnio był, ale dziś inny przepis:
Składniki:3 średnie buraki, włoszczyzna, 3 liście laurowe, ziele angielskie,3 ząbki czosnku,1 łyżka suszonego majeranku,2 łyżki soku z cytryny, sól, pieprz.
Jak robimy barszcz czerwony:
Obraną włoszczyznę umyć pod bieżącą wodą, wrzucić do garnka i zalać 3 litrami wody. Dodać liście laurowe, ziele angielskie, majeranek oraz obrane 3 ząbki czosnku.
Pokroić buraki na kawałki wrzucić do garnka. Na małym ogniu gotujemy nasz wywar ok.2 godzin.
Jeśli gotować będziemy bez pokrywki nasz barszcz będzie klarowny.
Do smaku przyprawiamy solą i pieprzem oraz sokiem z cytryny.
Aby uzyskać głęboki, wyrazisty buraczany kolor należy pod koniec gotowania zetrzeć na tarce surowego buraka a następnie gotujemy jeszcze ok.5 minut.
I to już cały sekret na przyrządzenie pysznego barszczu czerwonego. Polecam go podawać z moimi ulubionymi uszkami lub krokietami.
Smacznego!
Łasuch jest łakomczuchem a do przepisów ma wszelkie prawa, jakby ktoś dociekał.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości